Szpital Megrez w Tychach

i

Autor: Tomasz Stankiewicz

TRAGEDIA W TYCHACH

Tragedia w Tychach. Zgłoszono zaginięcie pacjentki. Okazało się, że wypadła z okna szpitala. Kobieta nie żyje

2024-06-06 15:49

Dramatyczne zdarzenie miało miejsce w niedzielę, 2 czerwca, w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym Megrez w Tychach. Pod budynkiem placówki znaleziono zwłoki 58-letniej kobiety, która była pacjentką kliniki. Okazało się, że kobieta wypadła z okna. Wcześniej szpital zgłosił jej zaginięcie na policję.

Zgłosili zaginięcie pacjentki. Okazało się, że wypadła z okna szpitala. Horror w Tychach

PRZECZYTAJ TAKŻE: Pacjent wypadł z okna szpitala, 36-latek nie żyje. Tragedia w Tarnowskich Górach

Do tragedii doszło w niedzielę, 2 czerwca, na terenie Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego Megrez w Tychach. Ciało 58-letniej pacjentki znaleziono w wysokiej trawie pod budynkiem placówki. Po analizie monitoringu okazało się, że kobieta wypadła z okna i zmarła. Wcześniej zaginięcie pacjentki zgłosiła na policję załoga szpitala. Władze kliniki wydały oświadczenie w sprawie tragedii: 

- Z przykrością potwierdzamy, że w niedzielę 2 czerwca 2024 r. na terenie należącym do Szpitala Megrez w godzinach wieczornych znaleziono ciało kobiety. Niezwłocznie po tej tragedii, w poniedziałek, zgodnie z obowiązującymi procedurami odbyło się spotkanie Zespołu ds. Bezpieczeństwa Opieki, na którym powołano odrębny zespół ds. analizy tego zdarzenia.

W szpitalu Megrez, podobnie jak w innych placówkach szpitalnych, jeśli stan zdrowia pacjenta na to pozwala, może on, po poinformowaniu personelu medycznego, wyjść z oddziału. Pacjenci Megrez korzystają w ten sposób z dostępnych dla nich: kaplicy, bufetu czy szpitalnego parku. Wpływa to na komfort ich pobytu w szpitalu.

Z dokumentacji oddziału wynika, że Pacjentka była widziana z odwiedzającą ją osobą na oddziale ok. godz. 14:00. Około godz. 16:00, podczas codziennych czynności pielęgniarskich, zauważono jej nieobecność. Po ok. 20-30 minutach personel wrócił do sali Pacjentki, by sprawdzić, czy jest już obecna.Należy zaznaczyć, że w tym dniu panowała słoneczna pogoda, z której chętnie korzystało wielu pacjentów, wychodząc na teren przyszpitalnego parku.

Po zauważeniu przez personel nieobecności Pacjentki, zgodnie z obowiązującymi w takich przypadkach procedurami, pracownicy, przeszkoleni w zakresie reagowania na takie sytuacje, poinformowali lekarza dyżurnego i zaczęli szukać Pacjentki, sprawdzając pomieszczenia oddziału, toalety, pomieszczenia techniczne oraz sanitarne.

Następnie, gdy Pacjentki nie znaleziono, a sama nadal nie wróciła na oddział, lekarz dyżurny zgłosił na policję jej zaginięcie. Jednocześnie personel skontaktował się telefonicznie z rodziną Pacjentki. Po przybyciu do szpitala policji, funkcjonariusze razem z pracownikami ochrony kontynuowali poszukiwania Pacjentki oraz analizowali monitoring. Te działania zakończyły się ok. godz. 22:00 odnalezieniem na terenie przyszpitalnym, w wyższej trawie, ciała poszukiwanej kobiety.

Po analizie monitoringu (wyposażonego w szerokokątne kamery) okazało się, że kobieta wypadła z okna jednego z pomieszczeń szpitala, ze strony budynku nieuczęszczanej przez pacjentów, odwiedzających i personel. Zlokalizowane są tam biura działów administracyjnych niepracujących w niedzielę.

Szpital jest w stałym kontakcie i współpracuje z policją w zakresie wyjaśnienia sprawy, przekazał organom m.in. nagrania monitoringu oraz dokumentację medyczną Pacjentki. Do czasu zakończenia postępowania policji szpital nie będzie udzielać informacji dotyczących szczegółów sprawy - napisano w oświadczeniu.

Teraz śledczy zbadają dokładne okoliczności śmierci kobiety. 

- Informuję, iż w sprawie śmierci kobiety w dniu 2 czerwca na terenie miasta Tychy prowadzone jest śledztwo w kierunku art. 151 kk (Doprowadzenie do samobójstwa. Kto namową lub przez udzielenie pomocy doprowadza człowieka do targnięcia się na własne życie, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5). Zwłoki zmarłej kobiety zostały ujawnione na trawniku pod budynkiem Szpitala Wojewódzkiego w Tychach. Obecnie trwają ustalenia dotyczące okoliczności, w jakich doszło do w/w zdarzenia - poinformowała w rozmowie z portalem "tychy.info" rzeczniczka Prokuratury Rejonowej w Tychach, Maria Paszek.

GALERIA. Nocny pożar pod Działdowem, 49-latek ratował się, skacząc z okna. ZOBACZ ZDJĘCIA:

Sześciolatek wypadł z okna na trzecim piętrze
Sonda
Czy kiedykolwiek nie została ci udzielona pomoc w szpitalu?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki