TRAGEDIA w Żorach! Jechał na rolkach, nagle pojawił się pędzący samochód. Koszmar!

i

Autor: Policja Śląska TRAGEDIA w Żorach! Jechał na rolkach, nagle pojawił się pędzący samochód. Koszmar!

TRAGEDIA w Żorach! Jechał na rolkach, nagle pojawił się pędzący samochód. Koszmar!

2020-05-21 11:50

Policjanci wyjaśniają szczegółowe okoliczności śmiertelnego wypadku, w którym zginął 45-letni rolkarz z Żor. Do wypadku doszło w dzielnicy Rój, na drodze technicznej, nieopodal ulicy Kłokocińskiej. Jak wstępnie ustalili funkcjonariusze, przyczyną była najprawdopodobniej nadmierna prędkość kierowcy osobówki.

W środę (21 maja), około godz. 18:00, oficer dyżurny policji w Żorach otrzymał zgłoszenie o wypadku drogowym, do którego doszło w dzielnicy Rój. Z przekazanych informacji wynikało, że na drodze technicznej pomiędzy autostradą A1 a stawem Papierok doszło do potrącenia pieszego.

- Kiedy patrol pojawił się na miejscu, zespół pogotowia reanimował już ciężko rannego mężczyznę. Policjanci wstępnie ustalili, że chwilę wcześniej rolkarz został potrącony przez samochód - relacjonują policjanci.

23-letni kierowca audi z Rybnika, podobnie jak rolkarz, chciał uniknąć zderzenia, kiedy obaj zauważyli siebie dojeżdżając do wzniesienia. Pomimo tego, że zbliżyli się do przeciwległych krawędzi jezdni, nie zdołali tego uniknąć.

- Pojazd uderzył w rolkarza, a ten wypadł z drogi i wpadł do rowu. Na miejsce wezwano Lotnicze Pogotowie Ratunkowe, jednak pomimo długiej reanimacji i starań medyków nie udało się uratować życia mężczyzny - mówią funkcjonariusze.

Prokurator obecny na miejscu zdarzenia zarządził sekcję zwłok 45-latka. Kierowca natomiast został poddany badaniu na zawartość alkoholu, które wykazało, że był trzeźwy. Dla pewności pobrano jednak od niego krew do badania, w tym na obecność narkotyków.

Zaginęła 26 lat temu. Tu bawiła się mała Monika z Legnicy

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki