Tragiczny wypadek miał miejsce we wtorek około godz. 16.00 na skrzyżowaniu drogi wojewódzkiej 793 oraz drogi krajowej nr 68 koło Siewierza. Kierowca osobowej skody, młody 21-letni mężczyzna, wyjeżdżając z DW 793, nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu nadjeżdżającej DK 68 ciężarówce. Wjechał prosto pod tira, który uderzył w jego bok. - Na miejscu lądował śmigłowiec LPR. Niestety, mimo reanimacji 21-letni mężczyzna zmarł. Kierowca scanii, 24-latek nie odniósł obrażeń - mówi Marcin Szopa, p.o. rzecznika prasowego Komendy Powiatowej Policji w Będzinie. W komentarzach internautów, które pojawiły się po wypadku widać, że ten punkt na mapie drogowej województwa śląskiego należy do jednego z najbardziej niebezpiecznych.
Koronawirus w Polsce, 29 września. Czwarta fala. Ile jest dziś zakażeń? [RAPORT, 29.09.21]
- Moja kuzynka zginęła tam z mężem i synem, też pod tirem. Kiedy wszyscy zrozumieją, że trzeba tam z tym coś zrobić - pyta pan Zbigniew. - Tam jest ograniczenie do 50 km/h - odpowiada rzecznik będzińskiej policji. - Problem polega na tym, że nie ma tam sygnalizacji świetlnej, a samo skrzyżowanie znajduje się na łuku drogi, stąd widoczność może być ograniczona. Sam fakt, że w tym przypadku ciężarówka uderzyła w bok skody może świadczyć o tym, że 21-letni kierowca nie zauważył nadjeżdżającego tira - dodaje. Jak mówi, rzeczywiście w tym miejscu dochodzi do bardzo wielu wypadków, a głównym powodem jest właśnie nieustąpienie pierwszeństwa przejazdu.
Ofiarą wtorkowego wypadku był 21-letni Dawid. W komentarzach pojawił się wpis mamy jego dziewczyny. - W tym wypadku zginął chłopak mojej córki. Jest mi bardzo przykro z tego powodu. Dawid zawsze będziesz w mojej pamięci - czytamy.
Polecany artykuł: