Podczas alkoholowej libacji zabiła swojego partnera. W Rudzie Śląskiej doszło do zabójstwa

i

Autor: KMP Ruda Śląska

TRAGEDIA W RUDZIE ŚLĄSKIEJ

Tragiczny finał awantury w Rudzie Śląskiej. Justyna pchnęła Kamila nożem. 32-latek nie żyje

2024-08-13 10:31

Dramat rozegrał się w jednym z mieszkań w Rudzie Śląskiej. 44-letnia Justyna W. w trakcie awantury z partnerem, 32-letnim Kamilem W., miała pchnąć go nożem w sam środek klatki piersiowej. Niestety, cios ten okazał się być śmiertelny. Justyna W. najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie; grozi jej nawet dożywocie.

32-letni Kamil zginął z rąk swojej partnerki. "Jeden cios w środek klatki piersiowej"

Do tragicznych wydarzeń doszło w nocy z 4 na 5 sierpnia w mieszkaniu w Rudzie Śląskiej. Według informacji rudzkiej policji, 32-letni Kamil, jego partnerka Justyna i ich koleżanka spędzali wspólnie czas "przy kieliszku". W pewnym momencie między parą doszło do awantury. Jak przekazała gliwicka prokuratura, 32-latek miał grozić swojej partnerce i ją podduszać. W odpowiedzi na atak partnera, Justyna chwyciła za nóż i ugodziła nim Kamila w sam środek klatki piersiowej. To spowodowało tak rozległe obrażenia, że mężczyzna nie miał szans na przeżycie. 32-latek wykrwawił się i umarł. Policja szybko ustaliła, że za jego śmierć odpowiedzialna jest Justyna. Kobietę zatrzymano i postawiono jej zarzut zabójstwa. 

CZYTAJ TAKŻE: Patrycja katowała 4-letniego Ignasia. Szokujące, co zamieszczała w sieci. "Matka Polka"

Oficjalny komunikat Prokuratury Okręgowej w Gliwicach

- Jak ustalono, w nocy z 4 na 5 sierpnia 2024 r. w miejscu zamieszkania ww. doszło do awantury, w trakcie której Kamil W. najpierw groził swojej partnerce, a następnie używał wobec niej przemocy polegającej na podduszaniu. W efekcie dalszej sprzeczki Justyna W. sięgnęła po nóż, zadając partnerowi jeden cios w środek klatki piersiowej. Spowodowała w ten sposób ranę kłutą klatki piersiowej z przecięciem prawego żebra drugiego, płuca prawego, worka osierdziowego, prawego przedsionka serca oraz jednej z żył płucnych prawych z następczym krwotokiem zewnętrznym, które to obrażenia spowodowały zgon Kamila W. Justynie W., przedstawiono zarzut z art. 148 par. 1 kk, zagrożony jest karą pozbawienia wolności od lat 10 do dożywotniego pozbawienia wolności. Na wniosek prokuratora Sąd Rejonowy w Rudzie Śląskiej zastosował wobec Justyny W. środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy od chwili zatrzymania - przekazała Prokuratura Okręgowa w Gliwicach.

ZOBACZ TEŻ. Z zazdrości wbiła Tomkowi nóż w brzuch. "Zabiłam go, choć oddałabym za niego życie". GALERIA:

Podpaliła i zabiła męża tyrana pod Skierniewicami. Sąd okazał wyrozumiałość
Sonda
Jaka kara powinna być za morderstwo?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki