Do zdarzenia doszło w nocy z 15 na 16 listopada około godz. 1.30 w Myszkowie. - Dotarła do nas informacja, że pali się domek letniskowy. Na miejscu okazało się, że to budynek objęty pożarem o wymiarach 10 na 10 metrów. Z pierwszych informacji od świadków wynikało, że wewnątrz mogą się znajdować dwie osoby. Nie było możliwości, aby wejść do budynku, bowiem cały był objęty ogniem. Podano 4 prądy wody, aby ugasić pożar. Po jakimś czasie, około godz. 3.00 w nocy, ujawniono ciała dwóch mężczyzn - mówi nam Mariusz Szczepański z myszkowskiej straży pożarnej.
Ofiary pożaru to 37- i 47-latek. Na miejscu zdarzenia pracuje policja i prokuratura. Na miejscu pracowało kilka zastępów straży pożarnej. Na razie nie wiadomo, jakie były przyczyny tego zdarzenia.