AKTUALIZACJA, godz. 11.00: Kierowca, który potracił na pasach wczoraj wieczorem w Rudzie Śląsiej 4 kobiety - nie miał uprawnień do kierowania pojazdem. 60-latekowi zabrano prawo jazdy w tym roku. Powodem było stwarzanie zagrożenia w ruchu drogowym. Mężczyzna przebywa w areszcie, prawdopodobnie dzisiaj po południu usłyszy zarzuty.
Do wypadku doszło w środę ok. godz. 20.00 w Rudzie Śląskiej, na ul. Orzegowskiej. Cztery kobiety wysiadły z autobusu 146, który zatrzymał się na przystanku i weszły na przejście dla pieszych zza pojazdu. W kobiety wjechał nadjeżdżający samochód. Jedna z nich, 77-latka, zginęła na miejscu. Trzy poszkodowane w wieku 74-79 lat w stanie ciężkim zostały przewiezione do szpitala.
>>> Zamach na jarmarku w Strasburgu. Wśród ciężko rannych Polak pochodzący z Katowic?
Kierowca samochodu był trzeźwy. Prawdopodobnie nie zauważył kobiet. Przejście dla pieszych, na którym doszło do potrącenia, jest oznakowane i oświetlone.
"Ze wstępnych ustaleń wynika, że poszkodowane przechodziły przez dobrze oświetlone przejście w rejonie przystanku autobusowego. Kiedy kobiety praktycznie schodziły z przejścia dla pieszych, 60-letni kierujący volkswagenem caddy nadjeżdżając z naprzeciwka, potrącił kobiety" - informuje policja.
Policja przy współpracy z prokuraturą wyjaśnia okoliczności tego wypadku.