O godzinie 12:30, na skrzyżowaniu ulicy Mikulczyckiej i Przystankowej 29-letni mężczyzna jadący na motorze zderzył się z samochodem volkswagen, którym kierował 59-letni mężczyzna.
W wyniku zderzenia śmierć poniosło jadące na motorze dziecko, którego mimo podjętej reanimacji nie udało się uratować. Ojciec dziecka z ogólnymi potłuczeniami, wstrząśnieniem mózgu i urazem nogi trafił do szpitala.
- Na razie nie można mówić o tym, kto ponosi winę za spowodowanie wypadku. Ocenią to biegli - poinformowała nas rzecznik prasowy Komendanta Miejskiego Policji w Zabrzu Agnieszka Żyłka.
Wiadomo, że mężczyzna jadący na motorze i jego dziecko mieli na głowach kaski.
Zgodnie z przepisami, dzieci mogą być przewożone motocyklem czy motorowerem. Wyznacznikiem jest konieczność ograniczenia prędkości, w przypadku dzieci poniżej 7 roku życia nie można jechać szybciej niż 40 km/h.