Tramwaj nr 27 jadący w kierunku Kazimierza Górniczego został obrzucony kamieniami w dzielnicy Porąbka w okolicy dworca PKP. Siła z jaką chuligani ciskali kamieniami, była tak duża, że udało im się wybić szybę w jednym z wagonów. Odłamkami szkła raniony w oko został mężczyzna jadący pociągiem. Niestety nie była to pierwsza tego typu sytuacja. Jak przyznaje w rozmowie z Dziennikiem Zachodnim Andrzej Zowada, rzecznik Tramwajów Śląskich, tego typu ataki zdarzają się coraz częściej.
- Ataki na tramwaje oraz na pasażerów i motorniczych zdarzają się coraz częściej. Musimy mówić o tym głośno, bo policja najczęściej jest bezsilna - sprawcy uciekają a świadków nie ma, bo "nikt nic nie widzi, nikt nic nie wie".
Statystyki mówią same za siebie. Tylko w tym roku spółka odnotowała 30 zdarzeń związanych z dewastacją tramwajów, najwięcej dotyczyło własnie obrzucania kamieniami. W tramwajach doszło też do 7 pobić, w tym motorniczego i kontrolera biletów.