Jak informuje onet.pl, decyzję o postawieniu kobiecie zarzutów podjęto w sobotę.
- Na podstawie zebranego w sprawie materiału dowodowego prokurator podjął decyzję o przedstawieniu matce małoletniego chłopca zarzutu usiłowania zabójstwa dziecka – poinformowała dziennikarzy rzeczniczka katowickiej prokuratury okręgowej prok. Marta Zawada-Dybek.
ZOBACZ: Dramat w Tychach. Matka podcięła gardło PÓŁTORAROCZNEMU dziecku [NOWE INFORMACJE ZE SZPITALA]
Przesłuchiwana przez kilka godzin 40-latka nie potrafiła wyjaśnić, dlaczego raniła synka nożem. - Kobieta składała wyjaśnienia. W zasadzie przyznała się do popełnienia zarzucanego jej czynu usiłowania zabójstwa, natomiast w swoich wyjaśnieniach nie podała racjonalnych powodów wskazujących na motyw, na pobudki swojego zachowania – dodała prok. Zawada-Dybek.
Za usiłowanie zabójstwa grozi od ośmiu do 25 lat więzienia, a nawet dożywocie!
Przypomnijmy - w piątek (31 lipca), około godz. 16:30, w jednym z mieszkań w bloku przy ul. Honoraty w Tychach rozegrał się prawdziwy dramat. Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że 40-letnia kobieta poderżnęła gardło swojemu półtorarocznemu dziecku. Akcja służb przebiegła błyskawicznie: ratownicy, policjanci i strażacy stanęli na wysokości zadania. Tamowali krwotok dziecka, przywrócili jego akcję serca i oddech, a później przetransportowali śmigłowcem LPR-u do Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach.