Zaskakujące wezwanie dostał dyżurny tyskiej komendy otrzymał w środę 2 września nad ranem. Dotyczyło ono zniszczenia samochodu marki fiat. - Właścicielka auta poinformowała także, że w jej aucie, na tylnej kanapie śpi nieznany mężczyzna. Policjanci, którzy przyjechali na miejsca potwierdzili, że ma liczne uszkodzenia - relacjonują policjanci.
Pobudka była zatem niezbyt miła - okazało się, że to właśnie samochodowy śpioszek jest sprawcą całego zamieszania. - 32- latek wszedł do środka najprawdopodobniej przez dach, w którym wybił szybę. Mundurowym przyznał że pił wcześniej alkohol. Badanie alkomatem wykazało u niego niespełna promil - dodają stróże prawa. Policjanci ustalili, że nie był to jedyny samochód, na którym mężczyzna wyładował swa agresję. Zaparkowana w pobliżu kia także została zniszczona. Łącznie straty oszacowano na około 25 tys. złotych. O dalszym losie mężczyzny zdecyduje sąd. Grozi mu kara 5 lat więzienia.