Tychy: Na drogach w mieście coraz bezpieczniej

i

Autor: materiały prasowe Tychy: Na drogach w mieście coraz bezpieczniej

Tychy: Na drogach w mieście coraz bezpieczniej

2019-03-08 15:45

Mniej wypadków i osób poszkodowanych w zdarzeniach drogowych. W porównaniu do 2017 roku na tyskich drogach jest bezpieczniej. Ponad połowa to wypadki z udziałem pieszych. W 80% spowodowane przez kierowców. Tak wynika z raportu bezpieczeństwa, przygotowanego przez inżynierów ruchu z Wydziału Komunikacji Urzędu Miasta Tychy.

Od kilku lat pracownicy Wydziału Komunikacji  przygotowują szczegółowy raport dotyczący bezpieczeństwa na tyskich drogach. Wykorzystują do niego m.in. dane gromadzone przez Wydział Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Tychach.

- Dzięki takiej analizie widzimy, jakie miejsca są najbardziej niebezpieczne. Badamy czynniki, które mają bezpośredni wpływ na bezpieczeństwo pieszych i kierowców, a co najważniejsze, w oparciu o te dane podejmujemy decyzję dotyczące poprawy bezpieczeństwa – mówi Artur Kruczek, naczelnik Wydziału Komunikacji Urzędu Miasta Tychy.

 W 2018 roku najwięcej, bo aż 17 kolizji miało miejsce na skrzyżowaniu ulicy Towarowej z ulicą Cielmicką, nieco mniej bo do 12 kolizji i 2 wypadków doszło na skrzyżowaniu ulic Piłsudskiego i Armii Krajowej, a na skrzyżowaniu ulic Piłsudskiego - Jordana - Poziomkowa było 11 kolizji i 1 wypadek. Sprawcy wypadków to najczęściej (54%) osoby w wieku powyżej 35. roku życia.

 W sumie do końca 2018 roku w Tychach doszło do 1426 zdarzeń drogowych, w tym 1380 do kolizji i 46 wypadków. W 2017 roku tych zdarzeń było o 37 mniej, głównie za sprawą zwiększonej liczby kolizji, których w 2017 roku było 1340.

 - Wzrost liczby zdarzeń drogowych spowodowany jest przede wszystkim wzrostem liczby zarejestrowanych pojazdów - w  roku 2017 było ich  88500, a  rok później aż 102700! Większa liczba pojazdów to większy ruch na drogach, także tych wewnętrznych. Mimo to odnotowaliśmy spadek liczby wypadków drogowych (46), ofiar śmiertelnych (6) i osób rannych w wypadkach (41). Większość zdarzeń to po prostu niegroźne kolizje, bez udziału osób rannych – dodaje naczelnik Kruczek.

Zobacz też: Ten film to hit internetu! "Nie wydał Pan 10 groszy za dużo? Stać mnie, w PKM-ie pracuję!"

Zdarzenia te są równomiernie rozłożone na terenie całego miasta, występują w różnych obszarach (parkingi osiedlowe, obiekty handlowe itp.), nie wzrasta także liczba zdarzeń  drogowych w rejonach skrzyżowań. Ponad połowa z nich (25) to wypadki z udziałem pieszych, a w 80 % sprawcami byli kierowcy. Dwadzieścia jeden wypadków miało miejsce na oznakowanych przejściach dla pieszych.

- Z naszych analiz wynika, że najczęściej do wypadków dochodziło w sytuacjach, gdy kierowcy nie udzielili pierwszeństwa pieszemu lub pierwszeństwa przejazdu, nie dostosowali prędkości do warunków ruchu, lub gdy dochodziło do niedozwolonych i niebezpiecznych manewrów np. wyprzedzania, omijania, cofania czy skręcania - wylicza Jacek Tuchowski z Wydziału Komunikacji. 

- Niestety, nie sprzyjają nam przepisy obowiązujące w naszym kraju. W krajach Europy Zachodniej pieszy ma bezwzględne pierwszeństwo, w Polsce były próby wprowadzenia zmian w kodeksie drogowym dotyczące tej kwestii, ale póki co to się nie udało. To poprawiłoby sytuację. Niejednokrotnie widzimy np. jak jeden z kierowców ustępuje pieszemu na przejściu, a inny się nie zatrzyma i przejeżdża z impetem. To może prowadzić do wypadków. Niestety często tragicznych w skutkachmówi Andrzej Dziuba,  prezydent Tychów.

Gromadzenie i analizowanie danych o zdarzeniach drogowych ma pomóc wskazać obszary, które wymagają zmian i konkretnego działania. Dzięki takiej analizie w ubiegłym roku wprowadzono korektę organizacji ruchu m.in. na ulicy Budowlanych, Mikołowskiej, Edukacji, Jaśkowickiej, Jana Pawła II czy na skrzyżowaniu ulicy Wyszyńskiego z ulicą Edukacji (niedaleko Szpitala Wojewódzkiego MEGREZ).

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki