Pani Oksana jest jedną z inicjatorek akcji. Jak sama mówi, jest to tylko symboliczne podziękowanie za pomoc, jaką Polacy obdarzyli naród ukraiński, gdy wojska Putina najechały naszego wschodniego sąsiada. - Bardzo jesteśmy wdzięczne tyszanom, którzy pomagali od pierwsze dnia wojny. Brakuje mi słów, by wyrazić wdzięczność, bo naprawdę tyle szczerości, miłości, współczucia i zrozumienia spotkałam przez te trzy miesiące - dodaje kobieta.
Zobacz również: Rusza nabór do dobrowolnej zasadniczej służby wojskowej. Co to oznacza? Kto może się zgłosić?
W środę 50 Ukrainek razem z Tyskim Zakładem Usług Komunalnych posadziło aż 1500 białych begonii w Parku Miejskim Solidarności. To miejsce nie jest przypadkowe. Rok wcześniej w parku wspólnie z mieszkańcami miasta utworzono napis z kwiatów #NieZapominajmy dla uczczenia pamięci Polek i Polaków, którzy zmarli w wyniku zachorowania na COVID-19.
- Cześć osób, która do nas przyjechała z Ukrainy uciekając przed wojną rozpoczęła nowe życie w naszym mieście. Mamy osoby, które już podjęły pracę m.in. w Tyskim Zakładzie Usług Komunalnych czy w firmach prywatnych na terenie miasta. Staramy się ich motywować do działania i cieszymy się, że chcą pracować i się usamodzielniać - mówi Ewa Grudniok, rzeczniczka prasowa UM Tychy.
Zobacz również: Ciężarna Gosia zginęła na oczach męża. Ich 3-letnia córka zmarła w szpitalu. Kierowca złożył apelację od wyroku
Dodaje, że nadal nie wiadomo, jak długo jeszcze samorządy będą pomagać uchodźcom z Ukrainy, więc ważne jest, aby mogli oni się usamodzielnić w naszym kraju. Tyszanie bardzo chętnie samo pomagali Ukraińcom w trudnych chwilach. Przyjmowali ich po dach, organizowali zbiórki i przygotowywali miejsca noclegowe.