Do zdarzenia doszło na ulicy Niepodległości w Tychach. Na miejsce przyjechała załoga pogotowia ratunkowego, która udzieliła pomocy 14-latkowi. Chłopak trafił do szpitala, doznał urazu głowy i ręki. Na szczęście obrażenia nie zagrażają życiu nastolatka.
Policjanci rozpoczęli poszukiwanie napastnika. W pewnym momencie zauważyli mężczyznę, który odpowiadał rysopisowi. Okazało się, że za atakiem stoi 24-latek, który był już znany policji.
Metal Doctrine Festival odwołany! Wszystko przez... protesty księży, którzy uważają, że to impreza dla satanistów
Agresor usłyszał zarzut narażenia chłopca na niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Mężczyzna przyznał się do zarzucanego mu czynu. Decyzją sądu napastnik trafi do aresztu na najbliższe trzy miesiące. O jego dalszym losie zadecyduje prokurator i sąd. Grozi mu kara do 3 lat więzienia.
W sprawie trwają czynności, które mają na celu m.in. ustalenie motywu działania. Wszystkie osoby, które mają informacje na temat sobotniego zdarzenia proszone są o kontakt z policjantami z Tychów.