Zatrzymanym, teraz siedzi w polskim areszcie śledczym, okazał się być 28-letni obywatel Republiki Francuskiej ścigany przez tamtejszy wymiar sprawiedliwości. Europejski nakaz aresztowania (ENA) tamtejszy sąd wydał w związku z usiłowaniem zabójstwa, którego zatrzymany miał się dopuścić w lipcu 2018 roku, we Francji. Poszukiwany był zarejestrowany w Systemie Informacyjnym Schengen. W jednym z francuskich szpitali miał zaatakować pielęgniarkę i o mało co ją nie zabił. Teraz Francuz poznaje uroki polskiego więzienia, a nasza policja, po dopełnieniu formalności, przekaże do Francuzom.
Instytucja ENA funkcjonuje od od 1 stycznia 2004 r. Zastępuje on długie procedury ekstradycji stosowane wcześniej przez państwa członkowskie Unii Europejskiej. Państwo, w którym aresztowano daną osobę musi podjąć ostateczną decyzję w kwestii wykonania europejskiego nakazu aresztowania najpóźniej w 60 dni od daty aresztowania. Jeżeli zatrzymany na podstawie ENA wyraża zgodę na przekazanie, to odpowiednie postanowienie o przekazaniu musi zostać wydane w ciągu 10 dni. Polska jest jednym z państw najczęściej korzystających z tej instytucji.