Jaworzno. Ukryta kamera w zakrystii
Na początku marca informowaliśmy o ukrytej kamerze w zakrystii parafii św. Elżbiety Węgierskiej w Jaworznie. Rozmawialiśmy z dwoma duchownymi, którzy byli oburzeni faktem, że w lampie znajdowało się schowane urządzenie rejestrujące. Chodziło nie tylko o naruszenie prywatności, ale także tajemnicę spowiedzi, bowiem w zakrystii o swoich przewinieniach opowiadali nie tylko niedosłyszący parafianie, ale także pozostali członkowie wspólnoty. Umieszczenie takiego wideorejestratora jest przestępstwem z art. 267 kodeksu karnego, który mówi, iż "kto w celu uzyskania informacji, do której nie jest uprawniony, zakłada lub posługuje się urządzeniem podsłuchowym, wizualnym albo innym urządzeniem lub oprogramowaniem podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2 ".
Sprawą zajęła się policja. Mundurowi potwierdzili obecność urządzenia w lampie. Nie było jasne, czy kamera rejestruje tylko obraz czy również dźwięk. Nikomu nie przedstawiono zarzutów. Po przesłuchaniu okazało się, że to prawdopodobnie proboszcz parafii sam kazał umieścić ukrytą kamerę w zakrystii w "trosce o bezpieczeństwo parafian".
On sam wydał komunikat w tej sprawie. Poinformował, że "kamera zamontowana w zakrystii była elementem całego systemu monitoringu obiektu", zaś "dozór elektroniczny świątyni jest formą jej zabezpieczenia przed aktami wandalizmu i kradzieżami, które zdarzały się na terenie naszego kościoła". Ksiądz proboszcz Józef Gut zaznaczył, że tylko on miał dostęp do nagrań.
Więcej na temat sprawy: Ukryta kamera w Jaworznie. Kto nagrywał spowiedź w zakrystii?
Proboszcz zamontował ukrytą kamerę w zakrystii. Czy parafianie byli nagrywani podczas spowiedzi?
Po ponad dwóch tygodniach zapytaliśmy policję z Jaworzna o dalszy ciąg tej sprawy. - Na miejscu zdarzenia zostały przeprowadzone oględziny z udziałem technika wraz z osobą, która montowała kamerę. Z naszych ustaleń wynika, że urządzenie nie rejestrowało dźwięku - mówi sierżant sztabowy Justyna Wiszowaty z KMP w Jaworznie. - Referent wykonał wszystkie czynności w tej sprawie. Przesłał dokumentację do Prokuratury Rejonowej w Jaworznie celem oceny prawnej - dodała.
Zapytaliśmy prokuraturę w Jaworznie, na jakim etapie jest ta sprawa. Prokurator Jacek Nowicki potwierdził, że trafiła ona do śledczych. Wysłaliśmy kilka pytań szczegółowych dotyczących tej sprawy. Po uzyskaniu odpowiedzi niezwłocznie je opublikujemy.