Do tego dramatu doszło w Czeladzi w dzielnicy Piaski. 46-latka przyjechała do mieszkania, które miała wynająć. Właściciela nie było jednak w domu. Gdy przyjechał, postanowił przeprosić za swoje spóźnienie, a na zgodę zaproponował poczęstunek w postaci alkoholu. Kobieta, nieświadoma zamiarów mężczyzny, przyjęła propozycję.
Po chwili kobieta była już na tyle odurzona, że mężczyzna postanowił zrealizować swój obleśny plan. Zgwałcił upitą ofiarę i pozostawił ją samą w zamkniętym mieszkaniu.
Dopiero następnego dnia kobietę odnalazła córka, która dotarła do mieszkania chwilę przed powrotem 37-latka. Pokrzywdzona o całym zdarzeniu poinformowała oficera dyżurnego czeladzkiego komisariatu. Wysłany przez niego patrol zatrzymał na miejscu sprawcę zgwałcenia.
Decyzją będzińskiego sądu mężczyzna spędzi teraz w areszcie śledczym najbliższe trzy miesiące. Grozi mu 12 lat więzienia.