Ustawa antyprzemocowa weszła w życie 30 listopada tego roku. Policjanci i przedstawiciele innych służb zostali wyposażeni w nowe narzędzie. Osoba, która wedle oceny stróża prawa dopuściła się przemocy domowej, musi w asyście policjanta opuścić mieszkanie. Nie jest zatrzymywana! Ma dwa tygodnie, żeby przemyśleć swoje zachowanie w izolacji. To również szansa dla osoby poszkodowanej, aby mogła zastanowić się, czy dalsza relacja z takim gagatkiem ma na pewno sens.
Wybuch gazu w Szczyrku. Zginęło 8 osób. Słowa pani Marii łamią serce. "Ja wciąż czekam..."
- Przecieramy szlaki - chwali się Sebastian Imiołczyk, oficer prasowy chorzowskiej policji. - Wcześniej musiało się toczyć mozolne postępowanie, konieczne było ustalenie wielu przesłanek, aby zatrzymać domowego agresora. Teraz policjanci mają nowe narzędzie. Podczas interwencji mundurowy sam podejmuje decyzję, czy sprawca musi opuścić mieszkanie. Jeśli tak, to w asyście stróża prawa wychodzi z mieszkania z najbardziej potrzebnymi rzeczami. Ma dwa tygodnie, by przemyśleć swoje zachowanie - dodaje Imiołczyk.
Bielsko-Biała. PIĘKNY GEST komendanta! Ruszył na pomoc samotnej seniorce
Te dwa tygodnie mają być również czasem refleksji dla pokrzywdzonej. - Nie raz było tak, że pokrzywdzona osoba wycofywała swoje zeznania pod wpływem obecności agresora. Teraz ma komfort decyzji. Może również wnioskować do sądu o przedłużenie czasu izolacji. Z kolei sprawca może dowieść przed sądem, że w danym przypadku przemoc nie wystąpiła - mów nam oficer prasowy chorzowskiej policji.
1 grudnia policjanci mogli po raz pierwszy zastosować nowe rozwiązanie. Mundurowi interweniowali wobec 42-latka, który stosował przemoc domową wobec małżonki. Musiał opuścić mieszkanie. - Mężczyzna otrzymał nakaz opuszczenia wspólnie zajmowanego mieszkania i zakaz zbliżania się do jego bezpośredniego otoczenia. Za niezastosowanie się do wydanego zakazu lub nakazu grozi mu grzywna, kara ograniczenia wolności lub areszt - napisali policjanci w komunikacie. Teraz spędzi w izolacji dwa tygodnie, by przemyśleć swoje zachowanie. Jeśli nie ma się gdzie udać, mundurowi wskazują określoną lokalizację, na przykład noclegownię.
W tej konkretnej sprawie toczy się oczywiście odrębne postępowanie. Nas zaciekawił jednak jeszcze jeden fakt dotyczący ustawy antyprzemocowej. Okazuje się, że sprawca może zabrać ze sobą na dwa tygodnie... zwierzę domowe. Oczywiście po uzgodnieniu z pozostałymi członkami rodziny.
Polecany artykuł: