W takich przypadkach kamienie trzeba skruszyć. Często mechanicznie, albo z pomocą lasera. Najlepiej... falą uderzeniową. Nowy aparat do rozkruszania kamieni zewnątrzustrojową falą uderzeniową (ESWL) pozwoli wykonać ok. 30 tys. zabiegów. I nie w rok, ale w miesiąc! W ESWL kruszącym kamień czynnikiem jest jest fala uderzeniowa, czyli zaburzenie ciśnienia rozprzestrzeniające się w ośrodku, w tym wypadku w ciele pacjenta. Fala jest generowana na zewnątrz ciała pacjenta i penetruje je bez najmniejszej potrzeby ingerencji chirurgicznej. A to oznacza jedno: zabieg nie jest bolesny. Trzeba wiedzieć, i oby się na tym nikt z czytających nie przekonał, że ból towarzyszący tej chorobie jest porównywalny z bólem przy porodzie.
„Urodzić”, w wielkim bólu, można tylko kamienie o wielkości od 6 do 10 mm. Tymczasem w medycynie znane są przypadki, że kamienie w najszerszym miejscu miały 130 mm! Szpital Wojewódzki w Bielsku-Białej jest jednym z największych na południu regionu. Ma 17 oddziałów i 19 poradni specjalistycznych. Aparat ESWL używany będzie na oddziale urologii i onkologii urologicznej, gdzie każdego roku leczonych jest ok. 2 tys. pacjentów.