W cieniu EPIDEMII. Związkowcy w JSW żądają 8-procentowej podwyżki płac

To oznacza, że w spółce rozpoczął się spór zbiorowy. Związkowcy chcą, by podwyżka obowiązywała od 1 stycznia. Zarząd JSW jeszcze nie ustosunkował się do płacowych żądań. Zgodnie z prawem ma na to 7 dni i ciąży na nim „obowiązek niezwłocznego podjęcia rokowań z podmiotem zgłaszającym spór zbiorowy oraz powiadomienia o sporze właściwego okręgowego inspektora pracy”. JSW jest największym w Unii Europejskiej producentem węgla koksowego. Z uwagi na spadające ceny węgla na rynku światowym zarząd JSW zdecydował się o wykorzystaniu z funduszu stabilizacyjnego (1,76 mld zł) 700 mln zł na wsparcie inwestycji w 2020 r. W lutym pobrał z pieniędzy odłożonych na tzw. czarną godzinę 300 mln zł, a w kwietniu weźmie z niego 400 mln zł.

Sławomir Starzyński, rzecznik JSW, poinformował Polską Agencję Prasową, że „od tygodnia trwają rozmowy płacowe z reprezentatywnymi organizacjami związkowymi z Jastrzębskiej Spółki Węglowej - Sierpień 80 do nich nie należy”. Rozmowy trwają, a tymczasem górnikom z JSW przed zjazdem mierzona jest temperatura. W związku z istniejącą sytuacją epidemiologiczną nadzór górniczy, czyli Wyższy Urząd Górniczy ograniczył do minimum spotkania z osobami spoza Urzędu. Oznacza to, że w kopalniach będzie mniej... kontroli.