Przeszczepili szyję Irakijczykowi

i

Autor: KATARZYNA ZAREMBA/SUPER EXPRESS Przeszczepili szyję Irakijczykowi

W Gliwicach przeszczepiono Irakijczykowi krtań i przełyk. Operacja trwała 16 godzin!

Życie Namesa (31 l.), Irakijczyka, wykładowcy prawa na bagdadzkim uniwersytecie zmieniło się w koszmar, gdy zachorował na raka krtani. By go ratować lekarze wycięli mu krtań. Irakijczyk nie mógł oddychać, mówić, przełykać, ba, nawet spał w pozycji siedzącej. Przeszedł kilka operacji w Niemczech, ale dopiero w Gliwicach prof. Adama Maciejewskiego zrekonstruował mu szyję. Dziś Names zaczyna już mówić!

W Gliwicach przeszczepiono Irakijczykowi krtań i przełyk. Operacja trwała 16 godzin!

Mam na imię Names. Jestem po operacji. Czuję się dobrze. Bardzo dzięki – to pierwsze słowa Irakijczyka po trzech długich latach, odkąd lekarze wycięli mu krtań.

W gliwickim Instytucie Onkologii rekonstrukcję krtani przeprowadził Prof. Adam Maciejewski. Podczas 16-godzinnej operacji lekarze przeszczepili pacjentowi krtań, tchawicę, gardło, przełyk, tarczycę, przytarczyce, przednią ścianę szyi i kość gnykową. Po miesiącu medycy są dobrej myśli. - Pacjent bardzo szybko wraca do normalnego funkcjonowania - cieszy się prof. Maciejewski.

Lekarze oceniają, że do pełni zdrowia Names wróci w ciągu 6-9 miesięcy. Trudno znaleźć słowa, które oddadzą, jak bardzo polepszy się jego życie.

31-letni obecnie Irakijczyk zachorował na raka krtani wkrótce po tym, jak obronił doktorat z prawa i rozpoczął pracę naukową w uniwersytecie w Bagdadzie. Przeszedł najpierw chemio- i radioterapię w Indiach, a następnie radykalną operację usunięcia krtani, po której doszło do powikłań. Z powodu zaburzeń funkcjonowania drogi pokarmowej trzeba było u niego wykonać operację transpozycji żołądka w miejsce przełyku, który nie spełniał właściwie swojej funkcji – był zwężony i utworzyła się w nim przetoka.

- Oddychał przez rurkę tracheostomijną, nie mówił i praktycznie spał na siedząco. Mógł połykać, ale cały czas się zachłystywał wskutek cofania się pokarmu z drogi pokarmowej do ust – opisuje gehennę Irakijczyka prof. Maciejewski.

Pacjent trafił do Gliwic dzięki Joannie Michalskiej. - Znalazł informację w internecie o operacjach. Poprosił mnie o pomoc w dotarciu do prof. Maciejewskiego – zdradza pani Joanna.

W Polsce Names zaczął studia i został objęty ubezpieczeniem zdrowotnym. Operację sfinansował Narodowy Fundusz Zdrowia.

31-latek jest piątym pacjentem, któremu gliwiccy chirurdzy przeszczepili narządy szyi od zmarłych dawców. Wśród nich był 6-letni Tymek – jedyne dziecko, u którego wykonano zabieg przeszczepienia narządów szyi połączony z transplantacją zmodyfikowanego szpiku kostnego.

Nowatorska operacja mikrochirurgiczna
Sonda
Czy lekarze w Polsce są odpowiednio wynagradzani?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki