W 2019 r. prezydent Katowic podniósł pulę budżetu obywatelskiego z 20 do 30 mln zł. Z tej puli po wyodrębniono 5 mln zł na tzw. zielony budżet. – W ostatnich miesiącach coraz częściej słyszałem od mieszkańców, że budżet obywatelski powinien w większym stopniu umożliwiać mieszkańcom zgłaszanie zielonych projektów. Uznałem, że warto podjąć takie działanie – komunikuje prezydent Marcin Krupa. Te 5 mln zł zostanie rozdzielone na finansowanie projektów ogólnomiejskich (milion złotych) i dzielnicowych (4 mln zł). Każdej z 22 dzielnic przypadła kwota uzależniona od liczby mieszkańców, przy jednoczesnym dodatkowym premiowaniu mniejszych jednostek. W ramach „zielonego budżetu" będzie można zgłaszać zadania związane z nasadzeniem drzew i krzewów, rewitalizację małych skwerów, warsztatów edukacyjnych itp. Katowiczanie będą mogli zgłaszać propozycje od 1 kwietnia do 14 maja. Do końca września powinno być wiadomo, które projekty zyskają akceptację.
Katowicki „zielony budżet" będzie prawdopodobnie największy w Polsce. Prekursorem takiego rozwiązania jest Lublin, z którego wzór zaczerpnęły Katowice. Tam na ten cel przeznacza się 2 mln. Milion złotych jest w Białymstoku. Prawie 4 mln zł da w tym roku Gdańsk (tam na cały budżet obywatelski przeznaczono 18 mln zł). 4 mln również przeznaczy Poznań (przy całkowitym budżecie obywatelskim wynoszącym (22 mln zł). Zielone budżety nie są obligatoryjne dla dużych miast, jak budżety obywatelskie, więc mają ograniczoną popularność. Nie ma go (jeszcze) np. znacznie większy od Katowic Szczecin. W tym mieście grupa eko aktywistów złożyła już do Rady Miasta wniosek o wydzielenie z budżetu obywatelskiego tego ZIELONEGO. Przypomnijmy, że pierwszy budżet obywatelski wprowadził (w 2011 r.) Sopot.