W Polsce medyczna marihuana jest legalna od 1 listopada 2017 roku. Teraz Sejm ma się zająć kwestią jej uprawy na cele medyczne w naszym kraju.
Przedstawiciele Cannabis Clinic, którzy w poniedziałek (14 lutego) otworzą swoją drugą swoją klinikę w Katowicach (pierwsza powstała w Łodzi) zachwalają medyczną marihuanę. Jest ona źródłem ulgi dla chorych na padaczkę, stwardnienie rozsiane, chorobę Parkinsona, chorobę Alzheimera, reumatoidalne zapalenie stawów czy nowotwory. W tym ostatnim przypadku niweluje ból i wymioty po radio- i chemioterapii. Do leczenia medyczną marihuaną są wskazywani także pacjenci z chorobami układu pokarmowego, jak zespół jelita drażliwego, choroba Leśniowskiego-Crohna czy wrzodziejące zapalenie jelita grubego.
Zobacz również: Koronawirus 9 lutego. Ile jest dziś zakażeń? Dzienny raport Ministerstwa Zdrowia [09.02.2022]
- Wyniki leczenia marihuaną medyczną są często wręcz spektakularne. Jesteśmy w trakcie przygotowywania publikacji na temat jej skuteczności w leczeniu bólu towarzyszącego endometriozie - wskazała współwłaścicielka kliniki Emilia Orłowska. Powstanie drugiej takiej placówki akurat w Katowicach nie jest dziełem przypadku. - Śląsk to duża aglomeracja, przyciągająca też pacjentów z innych części kraju, dlatego zdecydowaliśmy się uruchomić klinikę w Katowicach. Decyduję się na to mimo wielu trudności, bo to leczenie jest bardzo skuteczne - mówi współzałożycielka katowickiej kliniki, internistka dr Helena Zakliczyńska.
Marihuana to żeńskie kwiatostany ziela konopi Cannabis sativa/indica. Po ususzeniu stanowią surowiec medyczny, który może być spożywany bezpośrednio w formie palenia, waporyzacji lub doustnie. Możliwa jest też dalsza obróbka tego surowca do formy oleju konopnego, kapsułek, czopków lub maści. Z kolei medyczna marihuana to suszone kwiatostany pochodzące z certyfikowanych, profesjonalnych upraw. Kwiatostany takie mają standaryzowaną zawartość substancji aktywnych i są klasyfikowane jako lek. Działają leczniczo dzięki zawartości substancji aktywnych – kannabinoli, tepenów, flawonoidów, które wpływają na ludzki organizm poprzez układ endokannabinoidowy, a dokładnie przez receptory kannabinoidowe – CB1 oraz CB2. Susz podawany w klinice pochodzić będzie z Kanady.
Przedstawiciele kliniki przyznają, że są osoby, dla których takie kliniki to jedynie okazja, by legalnie uzyskać do niej dostęp. - Takie osoby stanowią ok. 5 proc. zgłaszających się. Zdecydowana większość pacjentów to jednak osoby wręcz zdesperowane, szukające od dawna bezskutecznie pomocy. Wymagamy, aby na pierwszą wizytę przynieść dotychczasową dokumentację medyczną i wyniki badań oraz listę leków, jakie obecnie przyjmują. Po zapoznaniu się z dotychczasowym przebiegiem choroby oraz wywiadzie i badaniu lekarz kwalifikuje chorego do odpowiedniej formy konopnej terapii i wystawia receptę. Wystawia też wówczas imienny certyfikat uprawniający do używania konopi w celach medycznych - mówi Orłowska podkreślając, że to lekarz decyduje, czy dany pacjent otrzyma receptę.