Gigantyczne zapadlisko w pobliżu Pustyni Błędowskiej znalazł grzybiarz
Zaledwie pod koniec września na cmentarzu w Trzebini zapadła się ziemia, a dwa dni temu Małopolskę znowu obiegła wiadomość o kolejnym zapadlisku. Tym razem w lesie w pobliżu Pustyni Błędowskiej, grzybiarz natknął się na głębokie na 10 metrów zapadlisko, o powierzchni dwóch i pół ara. Jak się okazuje, jest jednym z 80., które powstały w ostatnim czasie.
- Zapadlisko zostało odkryte 3 października przez osobę postronną. Nie wykluczone, że jest ono spowodowane szkodami górniczymi po likwidacji olkuskiej kopalni cynku i ołowiu, należącej do Zakładów Górniczo-Hutniczych w Olkuszu - informuje Maria Gronicz, rzeczniczka Nadleśnictwa Olkusz.
Jak się okazuje od stycznia bieżącego roku, takich zapadlisk powstało już około 80., to sprzed dwóch dni, jest jednym z największych. To największe odkryte w Leśnictwie Żurada ma głębokość 20 metrów, a promień ma aż 40 metrów!
Zapadliska pojawiają się w miejscach, w których była prowadzona eksploatacja na zawał stropu. Zakłady Górniczo-Hutnicze działały do około 1980 roku, głównie na terenach leśnych. W grudniu ubiegłego roku ZGH zaprzestały wypompowywania wody z wyrobisk kopalni.
Zapadliska zagrażają zdrowiu i życiu. Obowiązuje tu bezwzględny zakaz wstępu
- ZGH oznakował i zabezpieczył teren. O rekultywacji terenu zdecyduje starosta, w którym były prowadzone prace. Te tereny zostały objęte bezwzględnym zakazem wstępu, o czym informujemy na naszej stronie i w aplikacji turystycznej. To bardzo ważne, szczególnie teraz jesienią, kiedy wiele osób wybiera się na grzyby czy po prostu w celach turystycznych. Wejście na taki teren może zagrażać zdrowi, a nawet życiu - dodaje Gronicz.
Leśnicy przypominają, że teren w okolicach Pustyni Błędowskiej jest szczególnie mocno eksplorowany przez turystów i grzybiarzy i to właśnie oni powinni bezwzględnie stosować się do apelów leśników, by nie zbliżać się do krawędzi zapadliska, nie wchodzić na tereny objęte zakazem wstępu, kierować się zdrowym rozsądkiem, a w przypadku natrafienia na nieoznakowane zapadlisko, a więc zapewne nowo powstałe – natychmiastowo zgłosić to nadleśnictwu.