W związku ze śmiercią 7-latka. Jeszcze bez decyzji o aresztowaniu

30-letniemu mieszkańcowi powiatu rybnickiego prokuratura przedstawiała zarzut prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości oraz spowodowania wypadku śmiertelnego. Za to grozi do 12 lat więzienia. 36-letnia matka dziecka, które również jechało w samochodzie, usłyszała natomiast zarzut narażenia dziecka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. A za to można pójść za kratki nawet na pięć lat.

Oczywiście dolne granice sankcji są niższe, ale podajemy maksymalne, ewentualne kary, które może zasądzić skład sędziowski. O spowodowanie śmiertelnego wypadku jest podejrzany mężczyzna, który miał w organizmie 2,7 promila alkoholu. Rybnicka prokuratura będzie wnioskowała o areszt wobec 30-latka. Oboje podejrzani przyznali się do winy. Ze wstępnych ustaleń śledczych wynika, że kierowca jechał z nadmierną prędkością i stracił panowanie nad samochodem. Skutkiem tej BEZMYŚLNEJ BRAWURY, życie dziecka urwało się w 7. roku jego życia!