Okradli strażaków, gdy ci walczyli z ogniem
Do zdarzenia doszło w nocy z 3 na 4 stycznia przy ulicy Kołłątaja w Siemianowicach Śląskich. Strażacy zostali wezwani do pożaru. Nie przypuszczali, że gdy będą gasić pożar w jednym z mieszkań, ktoś włamie się do wozu i ukradnie im skrzynię z elektronarzedziami. Strażacy szybko się zorientowali, że zostali okradzeni, sprawę zgłosili na policję.
- Policjanci wytypowali osoby mieszkające w pobliżu, które mogły dopuścić się tej kradzieży. Podejrzenia policjantów potwierdziły się i zatrzymali oni 2 mężczyzn w wieku 34 i 29 lat. Dalszą część nocy spędzili w policyjnym areszcie - informuje biuro prasowe Komendy Miejskiej Policji w Siemianowicach Śląskich.
Policjanci odzyskali walizkę z narzędziami, którą rabusie zdążyli ukryć u swojego znajomego. Złodzieje usłyszeli zarzut za popełnione przestępstwo. Za kradzież grozi nawet 5 lat więzienia, przy czym starszy z nich poniesie surowszą karę, ponieważ działał w warunkach powrotu do przestępstwa tzw. recydywie.