Skąd GZM ma kasę? Ze zmiany regulaminu pozyskiwania funduszy na ograniczanie niskiej emisji, czyli smogu. Jest na nim aktualnie niewykorzystanych 8,5 mln zł, „a przyjęte projekty o wartości ponad 80 mln zł mogą zostać wycofane i zmienione”. Stosowną, jak to się mawia w urzędach, przedmiotową uchwałę przyjęło Zgromadzenie GZM, a w poniedziałek jej zarząd zatwierdzi zmianę regulaminu funduszu niskiej emisji. Zostanie dopisany do niego podpunkt mówiący o możliwości przekazania miastom dotacji na ochronę zdrowia związaną z przeciwdziałaniem epidemiom. Dzięki tym zabiegom, BRAWO, „miasta, które złożyły dotychczas wnioski na realizację projektów o wartości ponad 80 mln zł, będą mogły je wycofać i zawnioskować o przyznanie dofinansowania na walkę z epidemią koronawirusa”.
– Pandemia koronawirusa, która właśnie nas dotyka, to sytuacja bezprecedensowa również dla samorządów. Muszą one mierzyć się z niespotykanym dotąd wyzwaniem, jakim jest niesienie skutecznej pomocy wszystkim swoim mieszkańcom oraz pacjentom hospitalizowanym w naszych szpitalach. Problemy finansowe nie mogą być tutaj żadną przeszkodą – podkreśla Kazimierz Karolczak, przewodniczący zarządu GZM. Bez dwóch zdań: to znaczące wsparcie dla samorządów, które już mają zwiększone wydatki, a będą jeszcze większe, wskutek pandemii „królewskiego wirusa”.
Polecany artykuł: