W poniedziałek (15 czerwca) dyżurny Komisariatu Policji w Węgierskiej Górce otrzymał informację, że w jednym z domów doszło do awantury. Na miejsce natychmiast pojechali policjanci. Jak ustalili, 30-letni mieszkaniec powiatu żywieckiego wszczął w domu awanturę.
- Wyzywał swoich rodziców, groził im śmiercią i spaleniem domu oraz niszczył i rozbijał sprzęty domowe. Agresor został obezwładniony i zatrzymany - relacjonują policjanci.
Pokrzywdzeni przyznali policjantom, że taka sytuacja trwa już od pół roku. 30-latek po nocy spędzonej w policyjnym areszcie usłyszał zarzuty.
- W czwartek (18 czerwca) na wniosek śledczych prokurator objął go policyjnym dozorem oraz nakazał mu opuszczenie mieszkania. Ma również zakaz zbliżania się do pokrzywdzonych - mówią funkcjonariusze.
Za popełnione przestępstwa w więzieniu może spędzić nawet 5 lat.