Beskidy

Weszli na zamknięty szlak w krótkich spodenkach i adidasach. Później wzywali pomoc

W krótkich spodenkach, adidasach bez przygotowania i odpowiedniego sprzętu weszli na zamknięty szlak. Droga został zamknięta z uwagi na czynne osuwy skalne oraz leżący w żlebach śnieg. Turyści zbłądzili, na pomoc ruszyli GOPRowcy.

Czworo turystów zignorowało w niedzielę zakaz i weszło na żółty szlak Perć Akademicka, który prowadzi na Babią Górę. Szlak został zamknięty decyzją Babiogórskiego Parku Narodowego, z uwagi na czynne osuwy skalne i zalegającą w żlebach pokrywę śnieżną. 

"W niedzielę zakaz zignorowała grupa 4 turystów, którzy weszli na zamknięty szlak, w rej. Piarżystego Żlebu zabłądzili i mieli duży problem w poruszaniu się w takim terenie i warunkach" - poinformował GOPR Beskidy.

Wołanie o pomoc usłyszeli dyżurujący ratownicy z Markowych Szczawin, którzy byli na patrolu w terenie. Ratownicy bezpiecznie sprowadzili turystów do powrotem do Górnego Płaju, gdzie przejęła ich straż Babiogórski Park Narodowy.

GOPR w akcji, bo atakowała szczyt w szortach i biustonoszu. O co chodzi w górskim morsowaniu? Komentarz Adama Federa [WIDEO]

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki