Do groźnie wyglądającego zdarzenia doszło w poniedziałek, 24 maja, po godzinie 13:00. Jak podaje "Dziennik Zachodni", dwuosobowy wiatrakowiec rozbił się w Gotartowicach (obok Rybnika, woj. śląskie). "Pilot, który sam leciał śmigłowcem, zgłosił usterkę techniczną, więc postanowił posadzić maszynę na łące. To cud, że pilot przeżył, maszyna została rozbita", pisze "DZ". Mężczyzna tłumaczył, że chciał wylądować kilkaset metrów dalej, na lotnisku, ale wiatr zniósł go na drzewa. Maszyna została poważnie uszkodzona, w jej wyciągnięciu pomogli strażacy. Na szczęście życiu pilota nie zagraża niebezpieczeństwo. Akcja służb przy ulicy Samotnej już się zakończyła, wrak wiatrakowca został przekazany właścicielowi. Okoliczności zdarzenia będzie teraz ustalać policja.
Wiatrakowiec rozbił się na Śląsku. Pilot był w środku, gdy maszyna runęła! Dramatyczne sceny
2021-05-24
16:28
W miejscowości Gotartowice, pod Rybnikiem, rozbił się wiatrakowiec. Pilot był w środku, gdy maszyna runęła! Konieczne było awaryjne lądowanie na łące, koło lasu, ale pojazd wiatr zniósł na drzewa. Konieczna była pomoc strażaków. Okoliczni mieszkańcy mówią, że mężczyzna siedzący za sterami wiatrakowca miał wiele szczęścia.
Lubelskie. Potworna zbrodnia z 1989 roku rozwiązana przez policjantów z Archiwum X