Wiceprzewodniczący GZM prowadził samochód po alkoholu
Wiceprzewodniczący Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii Henryk B. miał kolizję służbowym samochodem, jak przekazała "Gazeta Wyborcza", mężczyzna stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w drzewo. Jechał sam, nic mu się nie stało.
Do tego zdarzenia doszło 19 października w Tychach. Policjanci, którzy dotarli na miejsce, przebadali Henryka B. alkomatem. Badanie wykazało 0,2 promila alkoholu, późniejsze próby wykazały tendencję spadającą. Stan mężczyzny został określony jako stan po spożyciu alkoholu, w związku z tym zatrzymano mu prawo jazdy. Prowadzone jest również postępowanie związane z popełnieniem wykroczenia drogowego.
Jak informuje "Gazeta Wyborcza" wynika, że Henryk B. złożył rezygnację ze stanowiska wiceprzewodniczącego GZM i ta rezygnacja została przyjęta.
To nie pierwszy taki wybryk Henryka B.
Wyborcza przypomniała, że Henryk B. już wcześniej prowadził samochód po spożyciu alkoholu.
Podobne zdarzenie miało miejsce w Tychach 11 listopada 2017 (Henryk B. - przyp. autorki) prowadził Mazdę pod wpływem alkoholu. Jak donosi tygodnik „Nowe Info” miał wówczas około 1,5 promila alkoholu w organizmie. W 2018 roku został uznany winnym i skazany. Dostał grzywnę wysokości 5 tys. zł i drugie tyle miał zapłacić na fundusz pomocy pokrzywdzonym. Otrzymał wtedy też 3 lata zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych - pisał portal infokatowice.pl w 2020 roku, tuż po powołaniu Henryka B. na stanowisko wiceprzewodniczącego GZM.