Królewska emerytura biskupa Kaszaka. Komentarz księdza z osiedla
Po skandalu w Dąbrowie Górniczej związanym z nieobyczajnym zachowaniem ks. Tomasza Z. do dymisji podał się biskup diecezji sosnowieckiej Grzegorz Kaszak. Kościelny dostojnik nie musi się jednak martwić o swoją finansową przyszłość. Może liczyć na emeryturę w wysokości nieosiągalnej dla zwykłego seniora w Polsce. Dodatkowo hierarsze ma przysługiwać mieszkanie, wyżywienie, a nawet służąca. Ta sytuacja oburza wielu wiernych, którzy zastanawiają się, czy duchowni zamieszani w skandale obyczajowe, bądź nieodpowiednio wywiązujący się z przypisanych im obowiązków, mają moralne prawo do nauczania innych ludzi. Głos w sprawie zabrał między innymi ks. Rafał Główczyński znany jako "ksiądz z osiedla". Posłużył się przy tym historią opowiedzianą przez nieżyjącego już ks. Piotra Pawlukiewicza.
- Ks. Pawlukiewicz swego czasu zapytał studentów: "Czy ksiądz, który nie żyje Ewangelią, ma prawo ją głosić? Jak myślicie?". No i wszyscy studenci odpowiedzieli, że nie ma prawa. No i Pawlukiewicz odpowiedział: "Macie rację, nie ma prawa. Ma obowiązek! Dlaczego? Bo właśnie do tego został posłany przez Kościół, by głosić Ewangelię. No ale jak? – spytacie. Jezus, nasz jedyny autorytet, mówi do nas: "Czyńcie i zachowujcie wszystko, co wam polecą, lecz uczynków ich nie naśladujcie". (...) Apeluję po raz kolejny, żeby to wszystko co jest złe w Kościele nie przysłoniło wam Chrystusa. I naprawdę w Kościele jest zbyt wiele dobra, żeby się od niego oddzielać z powodu grzechów jakiś konkretnych księży - powiedział ks. Główczyński na nagranie umieszczonym w serwisie You Tube.
Równocześnie ksiądz z osiedla bronił się przed usprawiedliwianiem upadłych duchownych. Jego zdaniem wierni zdecydowanie nie powinni naśladować grzesznych występków kapłanów.
- Jeśli ksiądz głosi ci Ewangelię, słuchaj go. Choćby był skończonym grzesznikiem, słuchaj go. A patrząc na jego antyewangeliczne życie, już wiesz, jak masz nie postępować - dodał ks. Główczyński.