Strażacy przez całą noc walczyli o to, aby zbiornik Wilkówka wytrzymał napór wody. W czwartek około godziny 13:00 Urząd Gminy Wilkowice poinformował, że konieczna jest ewakuacja mieszkańców z zagrożonego terenu, bowiem tama na zbiorniku mogła w każdej chwili pęknąć.
- Podczas zwołanego w Urzędzie Gminy posiedzenia Sztabu Kryzysowego, w trakcie którego wysłuchano opinii ekspertów z Państwowego Gospodarstwa Wodnego "Wody Polskie", podjęto decyzję o natychmiastowym wdrożeniu “Planu ewakuacji ludzi i mienia na wypadek zagrożenia katastrofą obiektu hydrotechnicznego zbiornika wodnego Wilkówka” oraz ewakuacji mieszkańców I-ej strefy zagrożenia! - informowali w komunikacie przedstawiciele urzędu.
O ewakuacji zbiornika pisaliśmy TUTAJ: Ewakuacja w Wilkowicach! Zbiornik wodny może nie wytrzymać!
Za powiadomienie mieszkańców ewakuowanych gospodarstw domowych odpowiedzialni byli funkcjonariusze Policji oraz Straży Gminnej. Decyzja o ewakuacji dotyczy 85 mieszkańców sołectwa Wilkowice z 35 domów.
- Mieszkańców wskazanych gospodarstw domowych prosimy o zabezpieczenie najcenniejszych rzeczy oraz niezwłoczną ewakuację ze swoich domostw. Zagrożenie uznać można za bardzo poważne - informuje komunikat.
- W tej chwili chodzimy do wyznaczonych budynków, gdzie informujemy mieszkańców o zagrożeniu. Większość z nich decyduje się opuścić mieszkania, by udać się do rodzin - informuje jeden z funkcjonariuszy ze Straży Gminnej. Nie wszyscy jednak chcieli się ewakuować. Cześć osób została w mieszkaniach.
W piątek rano wójt gminy Wilkowice Janusz Zamanek poinformował, że poziom wody w zbiorniku opadł, ale wciąż nie jest bezpiecznie, bowiem jego górna część jest nasączona wodą. Strażacy będą starali się wyciąć otwory w komorach, aby umożliwić szybszy odpływ wody. Do tego potrzebne jest obniżenie jej poziomu jeszcze o 6 metrów. Ewakuowane osoby wciąż nie wracają do swoich domostw, dopóki sytuacja na zbiorniku nie zostanie opanowana.
Sytuacja w Wilkowicach ma związek z intensywnymi opadami na południu kraju, które przyczyniły się do drastycznego wzrostu poziomu wód w rzekach. Od wczoraj obawy trwa skoordynowana akcja straży gminnej, pożarnej i policji, aby zapobiec tragedii.