Mężczyzna trafił do placówki 4 lutego wieczorem. Został umieszczony w izolowanym pomieszczeniu na Oddziale Obserwacyjno-Zakaźnym Szpitala Śląskiego w Cieszynie. Następnie poddano go badaniom. Próbki przesłano do Państwowego Instytutu Higieny, który określi, czy pacjent może być zakażony koronawirusem z Chin. Jak podaje serwis Beskidzka.pl mężczyzna w ostatnim czasie pracował w Chinach około 50 kilometrów od Wuhan.
- Na ten moment nie mamy wyników badań tego mężczyzny. Wszystko wskazuje na to, że będą one znane już dziś - mówi nam Ewa Herman, rzecznik prasowy Szpitala Śląskiego. - Pacjent trafił do nas z objawami przypominającymi zakażenie koronawirusem - dodaje.
Warto dodać, że nie jest to pierwszy taki przypadek w Cieszynie. Otóż kilka dni wcześniej do placówki zgłosiła się kobieta z podobnymi objawami. Na szczęście badania wykazały, że pacjentka choruje na zwykłą grypę. Szpital zapewnia, że jest przygotowany na każdą okoliczność.
Polecany artykuł: