Wjechał w ludzi, zabił 19-latkę. Co tam się stało? REKONSTRUKCJA

i

Autor: materiały policji Wjechał w ludzi, zabił 19-latkę. Co tam się stało? REKONSTRUKCJA

Katowice. Autobus rozjechał 19-latkę. Co tam się stało? REKONSTRUKCJA

2021-08-02 15:00

Nie milkną echa szokującego wypadku, do którego doszło w sobotni poranek u zbiegu ulic Mickiewicza i Stawowej w ścisłym centrum Katowic. Rozpędzony autobus wjechał w tłum ludzi, pod kołami pojazdu zmarła 19-letnia dziewczyna. Konsekwencje tragedii są tym straszniejsze, że młoda kobieta wychowywała dwoje małych dzieci. Igor i Eliza nigdy już nie przytulą się do ukochanej mamusi, nie usłyszą jej głosu. Po wypadku powstało wiele pytań i kontrowersji, zarówno co do obecności awanturującej się grupy na ulicy, jak i niezrozumiałej postawy kierowcy, który zwyczajnie rozjechał tłum. Wiele osób do teraz nie rozumie makabrycznych okoliczności wypadku, a prokuratura wciąż ustala szczegóły tragedii. Oto nasza rekonstrukcja zdarzeń, które doprowadziły do śmierci 19-letniej Basi.

Do wypadku w Katowicach doszło w sobotę, 31 lipca, około godziny 6:00. Od początku okoliczności zdarzenia budziły wiele emocji i kontrowersji. Skąd na ulicy wzięła się grupa pijanych, awanturujących się ludzi? Jak wśród nich znalazła się 19-letnia mama dwojga dzieci? Co powodowało 31-letnim kierowcą autobusu, że zwyczajnie wjechał w tłum ludzi? Czy nie miał świadomości konsekwencji swojego czynu? Na te i wiele innych pytań odpowiedź stara się znaleźć prokuratura. Redakcja "Super Expressu" tymczasem przygotowała naszą szczegółową rekonstrukcję makabrycznych zdarzeń. Zobacz w naszej galerii poniżej materiału wideo, co wydarzyło się minuta po minucie w tragiczną sobotę w Katowicach.

Autobus rozjechał 19-latk w Katowicach. Rekonstrukcja zdarzeń minuta po minucie

W galerii poniżej krok po kroku analizujemy, co stało się w tragiczną sobotę w Katowicach. Co tam się stało i jak doszło do śmieci 19-latki?! Szczegóły w galerii poniżej materiału wideo.

19-letnia matka rozjechana przez autobus w Katowicach

Zabita pod kołami przejeżdżającego autobusu Basia Sz. mimo młodego wieku wychowywała dwoje malutkich dzieci w wieku dwóch lat i siedmiu miesięcy. Igor i Eliza, bo takie imiona noszą malutkie pociechy zmarłej, już nigdy nie trafią w ramiona mamy, nie usłyszą jej głosu. Zaledwie 19-letnia Basia była też oczkiem w głowie swojego ojca. Teraz mężczyzna wylewa łzy w rozpaczy na myśl o stracie ukochanej córeczki. Niektórzy internauci nie potrafią jednak uszanować pamięci o zmarłej Basi. W sieci pojawiły się obrzydliwe komentarze. Więcej w materiale: Obrzydliwy hejt na 19-latkę, którą zabił autobus w Katowicach! "Patologia"

Rozjechał 19-latkę w Katowicach. Kierowca był na silnych lekach?!

Światło dzienne ujrzały kolejne, wstrząsające fakty dotyczące tragedii, która rozegrała się w Katowicach. Prokuratura potwierdziła w poniedziałek pojawiające się wcześniej nieoficjalne informacje. – We krwi podejrzanego stwierdzono obecność leków przeciwbólowych i przeciwdepresyjnych – przyznaje w rozmowie z PAP prokurator Aleksander Duda z zespołu prasowego Prokuratury Okręgowej w Katowicach po otrzymaniu w poniedziałek przez śledczych opinii toksykologicznej. Czytaj więcej: Katowice: Rozjechał autobusem 19-latkę. Był na silnych lekach. Szokujące

Rozjechał autobusem 19-latkę. Był na silnych lekach. Konferencja prokuratury

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki