Do zdarzenia doszło już całkiem dawno, bowiem 26 lutego. Pan Józef jechał do Raciborza. Tam miał umówioną wizytę u lekarza. Ale nagle musiał się zatrzymać - opona w jego samochodzie nagle pękła! Było to w Wodzisławiu Śląskim na ul. Młodzieżowej. Samotny mężczyzna nie dałby sobie rady. Jak napisał potem w dziękczynnym liście, jest niepełnosprawny. Przeszedł amputację nogi. Ale na szczęście w okolicy pojawił się policjant. To był asp. Michał Kuligowski. Wodzisławski dzielnicowy pomógł starszemu mężczyźnie. - Pomógł mi i wymienił koło w moim samochodzie. Z racji mojej niepełnosprawności nie mogłem tego zrobić - napisał senior. Pan Józef nie był w stanie określić, jak nazywał się pomocny policjant, ale dzięki rysopisowi, jaki trafił do komendanta, udało się go rozpoznać.
Wodzisław Śląski. Pech seniora, pękła guma! Bez pomocy policjanta nie dałby rady
Jak pech, to pech. Senior z Jastrzębia-Zdroju jechał do lekarza, gdy nagle w jego samochodzie pękła opona. Niepełnosprawny mężczyzna w podeszłym wieku nie był w stanie sam sobie poradzić w tej sytuacji. Na szczęście los zesłał mu nieoczekiwaną pomoc. W okolicy znajdował się akurat policjant z Wodzisławia Śląskiego.