Wojewoda śląski w kwarantannie, ale CIĄGLE w pracy. TECHNIKA pomaga

„Szanowni Państwo, jak widzicie, #NieWychodzę, ale to wcale nie przeszkadza nam w pracy. Wręcz przeciwnie - determinacji, zaangażowania do walki z #koronawirus, a jednocześnie o bezpieczeństwo mieszkańców naszego województwa nam nie brakuje. Sztab kryzysowy wojewody non stop działa!” - napisał Jarosław Wieczorek. Przepytaliśmy jego rzecznika, Alinę Kucharzewską o to, jak wygląda ten zwyczajnie nienormalny dzień pracy jej szefa. - Wojewoda przebywa w historycznym mieszkaniu wojewody śląskiego Michała Grażyńskiego, w gmachu Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego. Praktycznie od rana do wieczora jest w kontakcie z kierownictwem Urzędu. Albo poprzez telekonferencje, albo via telefon. Uczestniczy we wszystkich konferencjach z ministrami. Za pośrednictwem takiej techniki raportuje do Warszawy o bieżącej sytuacji. Wyżywienie? Dostarczane jest z kuchni Urzędu do wydzielonej strefy w mieszkaniu Grażyńskiego. Wojewoda wychodzi po nie w ochronnym ubraniu. Potem zostawia w strefie jednorazowe naczynia, które są utylizowane. Wszystko wskazuje na to, że 20 marca szef wróci do pracy w normalnych warunkach – wyjaśnia nam Alina Kucharzewska. Przypomnijmy, że wynik testów u Jarosława Wieczorka jest ujemny. Kwarantanna ma charakter prewencyjny.