Wstrząs w kopalni Bielszowice. Brak kontaktu z dwoma górnikami. Koszmarna Barbórka!

Aktualizacja (godz. 12:50): Wstrząs w kopalni Bielszowice. Górnicy przeżyją? "Trudno powiedzieć, w którym miejscu oni są". Słowa ratownika górniczego budzą olbrzymi niepokój. Nadal trwa trudna akcja ratunkowa. Najnowsze informacje, wszystkie aktualizacje oraz zdjęcia znajdziesz w osobnym artykule [TUTAJ].

Aktualizacja (godz. 12:16): W zagrożonym rejonie było siedmiu górników, pięciu samodzielnie wydostało się na powierzchnię, z dwoma nie ma kontaktu. Andrzej Kleszcz, ratownik górniczy z CSG w Bytomiu, mówi SE, że nie pamięta, by kiedykolwiek wstrząs w kopalni wydarzył się w Barbórkę. - Nie było czegoś takiego od 50 lat. Święta Barbara "ściąga" górników, ale nigdy w samą Barbórkę! - opowiada Kleszcz.

Aktualizacja (godz. 11:55): Premier Morawiecki przekazał na Facebooku, że jest w stałym kontakcie z wojewodą śląskim. - Dotarła do mnie informacja o wstrząsie w kopalni Bielszowice w Rudzie Śląskiej. Trwa trudna akcja ratownicza, bo uwięzione pod ziemią są dwie osoby. Jestem w tej sprawie w stałym kontakcie z wojewodą śląskim Jarosławem Wieczorkiem. Będę Państwa informował na bieżąco o przebiegu akcji - napisał premier.

Aktualizacja (godz. 11:40): Trwa akcja ratunkowa w kopalni Bielszowice w Rudzie Śląskiej. Z każdą chwilą maleją szanse na odnalezienie górników żywych oraz wydobycie ich na powierzchnię. Nadzieja umiera jednak ostatnia.

Wstrząs w kopalni Bielszowice w Rudzie Śląskiej. Ratownicy szukają górników! [4.12.2021]

Do wstrząsu na Śląsku doszło tuż przed godziną 9:00, dokładnie o 8:52, w kopalni Bielszowice w Rudzie Śląskiej. To część kopalni Ruda, należącej do Polskiej Grupy Górniczej. W sobotę, 4 grudnia 2021 roku, ziemia zatrzęsła się w rejonie jednej ze ścian wydobywczych na głębokości około 780 metrów, w pokładzie 504. - Po wstrząsie w tym rejonie została przerwana łączność, spadł przepływ powietrza. Nie ma kontaktu z dwoma ślusarzami - powiedział PAP dyspozytor Wyższego Urzędu Górniczego.

Akcję ratowniczą rozpoczęto o godzinie 9:22. Działania wciąż trwają. Na miejscu są ratownicy z Centralnej Stacji Ratownictwa Górniczego w Bytomiu. Na miejsce wysłano 20 ratowników i lekarza - w sumie 21 osób. Akcja może potrwać kilka godzin albo nawet kilka dni. Zależy to od tego, co ratownicy górniczy zastaną na dole. Akcją ratunkową kieruje dyrektor kopalni Bielszowice. Barbórka 2021 zaczyna się od wyjątkowo smutnych informacji. Miejmy nadzieję, że wszystko skończy się szczęśliwie. Artykuł będzie aktualizowany.