Wstrząs w kopalni Rydułtowy. Jeden górnik transportowany na powierzchnię, akcja przerwana

i

Autor: PAP

Tragiczna wiadomość

Wstrząs w kopalni Rydułtowy. Tragicznie zmarły górnik miał tylko 41 lat

2024-07-11 21:38

W czwartek, 11 lipca wieczorem z kopalni Rydułtowy nadeszła tragiczna informacja. Nie żyje jeden z górników, który po wstrząsie na głębokości 1150 metrów został uwięziony pod ziemią. Miał tylko 41 lat. Los drugiego zaginionego górnika wciąż pozostaje nieznany.

Wstrząs w KWK Rydułtowy

Przypomnijmy, wstrząs w kopalni Rydułtowy zarejestrowano 1150 metrów pod ziemią o godz. 8:16. W tym czasie w rejonie zagrożenia pracowało 78 górników, którzy prowadzili prace konserwacyjne.

W rejonie zagrożonym przebywało 78 górników. 76 osób zostało wyprowadzonych na powierzchnię. 17 poszkodowanych trafiło do szpitali w Wodzisławiu Śląskim, Jastrzębiu-Zdroju, Rybniku, Bielsku-Białej, Mikołowie i Kędzierzynie-Koźlu. 3 osoby z najmniejszymi obrażeniami opuściły szpital, jedna jest w stanie ciężkim.

Nie żyje 41-letni górnik

Od rana w rejonie wstrząsu trwały poszukiwania dwóch górników uwięzionych pod ziemią. Jednego z nich udało się zlokalizować. Mężczyzna był transportowany na powierzchnię, jednak około godz. 20:00 dotarła tragiczna wiadomość, że mężczyzna nie żyje. Jak poinformowała Polska Grupa Górnicza na platformie X, zmarły górnik to 41-letni szyper, który pracował w górnictwie od 23 lat, a pracownikiem kopalni Rydułtowy był od 16 lat

Drugi zaginiony górnik wciąż nie został odnaleziony. Trwają poszukiwania. Jak informuje PGG, akcja przebiega w bardzo trudnych warunkach ze względu na najwyższy stopień zagrożenia metanowego oraz odnotowany wzrost zagrożenia sejsmicznego. Po tymczasowej przerwie, którą zarządzono w sztabie akcji w trosce o bezpieczeństwo ratowników, poszukiwania zostaną wznowione.

Kopalnie na Górnym Śląsku, które udało się uratować przed rozbiórką

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki