Do potwornej tragedii doszło w Węgierskiej Górce. Policjanci dostali zgłoszenie, że młody mężczyzna wszedł na słup energetyczny. Była sobota, 11 grudnia, krótko po godzinie czwartej nad ranem. - Okazało się, że 19-letni mieszkaniec Milówki wszedł na słup energetyczny - mówi Mirosław Piątek, rzeczniczka żywieckiej komendy. Jak podaje lokalny serwis Żywiec 112, kiedy służby przyjechały na miejsce, młody chłopak wisiał do góry nogami. - Był przytomny, został przetransportowany do szpitala. Niestety, tego samego dnia między godzina 9.00 i 10.00 rano otrzymaliśmy informację, że 19-latek zmarł - dodaje rzeczniczka KPP w Żywcu. Policja prowadzi postępowanie dotyczące nieumyślnego spowodowania śmierci. Wstępnie wykluczono udział osób trzecich w całym zdarzeniu.
Wszedł na słup energetyczny. Gdy przyjechały służby, wisiał do góry nogami. Tragiczny finał
Tragedia w Węgierskiej Górce. W sobotę nad ranem policjanci dostali informację, że 19-letni mężczyzna wszedł na słup energetyczny. Na miejsce przyjechali także strażacy. Gdy służby dojechały, 19-latek wisiał głową w dół, ale był przytomny. Został przetransportowany do szpitala. Parę godzin później zmarł. Policja wyjaśnia sprawę, ale udział osób trzecich wykluczono.