Wybory 2020. Program Roberta Biedronia. Ciekawa propozycja dla górników! [TYLKO U NAS]

Górnictwo – Jak będzie wyglądała przyszłość górnictwa węglowego w Polsce? Czy kopalnie powinny być zamykane? W wyniku epidemii koronawirusa spółki górnicze przynoszą ogromne straty. Jak rozwiązać ten problem?

Robert Biedroń: Epidemia przynosi najpoważniejszy kryzys gospodarczy od II wojny światowej i odczuwają go wszystkie sektory - w tym górnictwo. Wyjście z tego kryzysu będzie możliwe dzięki miliardowym inwestycjom. Także w odnawialne źródła energii. Najpierw - skończyć z importem węgla z Rosji i innych krajów egzotycznych (przypomnij ogromny masowiec z węglem z Kolumbii). To nie jest polska racja stanu, to nie jest dobre dla naszej gospodarki. W 2019 ściągnięto do Polski 11 milionów ton węgla stamtąd, a w magazynach zalega 14 milionów ton polskiego węgla. To absurd! Dalej - zorganizować 100 tysięcy miejsc pracy w odnawialnych źródłach energii. W Niemczech jest ponad 300 tysięcy, w Wielkiej Brytanii prawie 200 tysięcy. Tam się udało, w Polsce też się uda. Produkcja w sektorach energii wiatrowej, słonecznej, pomp ciepła, zarządzaniu siecią energetyczną, przydomowe elektrownie, baterie i generatory.

Te miejsca pracy mają być dedykowane w pierwszej kolejności dla górników. Na jasnych zasadach - warunki umowy o pracę nie mogą być gorsze niż te, które podpisywał w kopalni. W tym możliwość przejścia na wcześniejszą emeryturę i dotychczasowe dodatki do wynagrodzenia. Potrzebny jest program, który będzie stanowić taką gwarancję dla 60 tysięcy ludzi pracujących dzisiaj w tym zawodzie na Śląsku. Żaden górnik nie straci, wielu zyska - bezpieczeństwo i gwarancję zatrudnienia na dobrych warunkach.

Środowisko – Zima na to czas, kiedy na Śląsku pojawia się problem smogu. Jeśli zostanie Pan prezydentem Rzeczypospolitej Polskiej, to jakie podejmie Pan działania w kierunku pokonania smogu? W końcu co roku silne zanieczyszczenie powietrza prowadzi do chorób, w wyniku których w Polsce umierają tysiące osób.

Robert Biedroń: Ograniczenie niskiej emisji, promocja transportu zbiorowego i stawianie na OZE.

Hejt na Śląsk i Ślązaków – Jakie działania zamierza Pan podjąć, aby walczyć z niesprawiedliwym traktowaniem mieszkańców województwa śląskiego przez mieszkańców innych części kraju? Wielu z nich nie może np. zarezerwować noclegu na wakacje, bo właściciele hoteli i pensjonatów im odmawiają.

Robert Biedroń: Hejt niestety przy bardzo wielu okazjach zaczyna coraz bardziej dominować w debacie publicznej, a od języka nienawiści do przestępstw z nienawiści jest tylko krok. I to bardzo mały krok. Niestety przykład idzie z góry, nieodpowiedzialni politycy rzucający obelgami dają przykład reszcie społeczeństwa. Zmiany w prawie to nie jedyna konieczna zmiana, kluczem jest zmiana mentalności i powrót do wzajemnego szacunku, począwszy od polityków.

Rynek pracy – Jak naprawić sytuację na rynku pracy po epidemii? Jak informuje GUS, produkcja przemysłowa w woj. śląskim spadła o 40 procent rok do roku, a tysiące osób straciły miejsca pracy.

Robert Biedroń: Polska ma szansę na 280 mld zł z UE. Musimy to wykorzystać na impuls do szybkiego rozwoju naszego państwa i nowych miejsc pracy. W wyniku planu powstanie milion dwieście tysięcy nowych miejsc pracy w całej Polsce. Kolejne konieczne działania to mieszkania dla młodych ludzi, fabryka OZE i centrum badawcze na Śląsku, remonty szpitali oraz otwieranie nowych połączeń komunikacji lokalnej.

Śląska godka i narodowość Śląska – Jaki jest Pana stosunek do kwestii mniejszości śląskiej w Polsce? Czy śląska godka, podobnie jak kaszubski, powinien otrzymać status języka regionalnego?

Robert Biedroń: Mówię to od dawna i nie zmieniam poglądów: śląski powinien być językiem regionalnym. W Parlamencie Europejskim walczymy o to wspólnie z Łukaszem Kohutem, jeżeli zostanę prezydentem, użyję w tej sprawie prawa inicjatywy ustawodawczej.

Demografia – Śląsk jest jedną z największych ofiar procesu depopulacji – traci mieszkańców najszybciej w Polsce. Nawet program 500 plus nie przyczynił się do zwiększenia dzietności, zarówno w regionie, jak i w skali kraju. Jakie działania podejmie Pan w tym kierunku, jeśli zostanie Pan wybrany na urząd prezydenta?

Robert Biedroń: Mój program odbudowy po pandemii odpowiada na główne problemy młodych ludzi - brak mieszkań i brak dobrej pracy, w której byliby spokojni o swoją przyszłość. Program budowy miliona mieszkań na wynajem, budowa fabryki OZE i centrum badawczego na Śląsku. To szansa na szybki rozwój regionu i odwrócenie tego złego trendu.

Opieka zdrowotna – To jeden z najważniejszych elementów funkcjonowania państwa. Jaką ma Pan wizję dalszego funkcjonowania służby zdrowia w Polsce?

Robert Biedroń: Zdrowie to dobro, do którego dostęp musi być prawdziwie powszechny. Dlatego chcę, by za mojej prezydentury w każdym powiecie był dostęp do nowoczesnego szpitala - ponad 400 szpitali nadzorowanych przez samorząd potrzebuje remontu lub nowego budynku. Sale będą maksymalnie 3-osobowe, poszerzone zostaną szpitalne korytarze, zadbamy też o to, by szpital miał wentylację najwyższej jakości. Co więcej, zadbamy o to, by każdy szpital miał nowoczesny sprzęt laboratoryjny, a jego pracownicy i pracownice - by dostali podwyżki. To wszystko w ramach środków z Unii Europejskiej, a wydatki na opiekę zdrowotną powinny wynosić 7,2% PKB.

Polityka samorządowa – Czy Pana zdaniem organy administracji samorządowej powinny otrzymać szersze uprawnienia niż obecnie?

Robert Biedroń: Głównym problemem samorządów jest w tej chwili przerzucenie kosztów kryzysu. Spadek przychodów z PIT i CIT to nawet 30%! Wraz z Lewicą złożyłem projekt ustawę o subwencji rekompensującej dla samorządu, dzięki której wspólnoty lokalne odzyskają przynajmniej połowę utraconych przychodów.