Rafał Trzaskowski zebrał podpisy

i

Autor: Tomasz Radzik/SUPER EXPRESS Rafał Trzaskowski zebrał podpisy

Rafał Trzaskowski o służbie zdrowia: Musimy postawić na telemedycynę [WYWIAD]

2020-06-23 9:17

Wybory 2020. Rafał Trzaskowski, kandydat Koalicji Obywatelskiej w wyborach prezydenckich, w wywiadzie dla "Super Expressu" mówi o sytuacji w województwie śląskim związanej z koronawirusem, przyszłości górnictwa i problemie ze smogiem. Zapytaliśmy go o wiele ważnych kwestii dla tego regionu, ale nie tylko. Sprawdźcie!

"SE": Jak będzie wyglądała przyszłość górnictwa węglowego w Polsce? Czy kopalnie powinny być zamykane? W wyniku epidemii koronawirusa spółki górnicze ponoszą ogromne straty. Jak rozwiązać ten problem?

Rafał Trzaskowski: Już przed pandemią sytuacja w kopalniach była trudna. Pięć lat temu PiS obiecywał utrzymanie wydobycia węgla, obiecywał, że nie będzie likwidacji kopalń, strategiczne oparcie polskiej energetyki na polskim węglu. I co z tego wyszło? Osiem kopalń już jest zamkniętych, 15 tysięcy miejsc pracy zlikwidowanych. Gdy polski węgiel był zrzucany na hałdy w naprędce tworzonych “magazynach centralnych”, spółki w najlepsze sprowadzały węgiel z tak egzotycznych miejsc jak Kolumbia. Rząd nie umiał nawet zadbać o bezpieczeństwo górników w czasie pandemii – interweniował dopiero gdy okazało się, że górnicy masowo zarażają się w kopalniach. To najlepsza ilustracja jakie było faktyczne podejście rządu PiS do górnictwa i górników. Dużo gadania i frazesów, mało realnych działań.

Dziś wyborcom na Śląsku należy się uczciwe postawienie sprawy. Tak, Polska powinna stopniowo wychodzić z węgla i przeprowadzić transformację energetyczną. W przyszłości energetyka musi opierać się o odnawialne źródła energii. A Śląsk - podobnie jak wszystkie inne regiony opierające się gospodarczo na węglu - muszą otrzymać gwarancje finansowania z funduszy europejskich, z fundusz sprawiedliwej transformacji energetycznej, tak, by zbudować im nową przyszłość gospodarczą. Natomiast węgiel powinien pozostać naszą strategiczną rezerwą.

Zima to czas, kiedy na Śląsku pojawia się problem smogu. Jeśli zostanie pan prezydentem, to jakie podejmie działania w kierunku pokonania smogu?

Smog nas dosłownie zabija. Każdego roku 40 tysięcy osób umiera w Polsce z powodu zanieczyszczonego powietrza. Nasze miasta są na czele listy miast z najgorszym powietrzem w Europie. Musimy natychmiast coś z tym zrobić, nie ma więcej czasu. Dlatego zapowiedziałem, że każda rodzina będzie mogła otrzymać dotacje 10 tys. zł na zielone inwestycje i walkę o czyste powietrze w ramach tzw. eko-remontu, np. na wymianę pieca.

Dla całej Polski będę proponował rozwiązania, które już dziś realizuję w Warszawie. Oprócz 100-procentowych dopłat do wymiany kopciuchów, ograniczamy zanieczyszczenie powietrza z ruchu ulicznego, inwestując w transport publiczny, który obsługuje nie tylko samą Warszawę, ale całą aglomerację. Kupiliśmy 213 nowych tramwajów i 130 elektrycznych autobusów – to największy taki kontrakt w Unii Europejskiej! Mój plan jest taki, by finansowane ze środków unijnych eko-inwestycje przyczyniło się do odnowy wszystkich miast i wsi w Polsce.

Co pana zdaniem należy zrobić, aby epidemia koronawirusa w śląskich kopalniach została w najbliższym czasie skutecznie zatrzymana?

Zanim jeszcze rząd z opóźnieniem zajął się katastrofalną sytuacją epidemiczną w kopalniach, my mówiliśmy: testy, testy i jeszcze raz testy. Od miesięcy domagałem się większej liczby testów, które pozwalają na szybkie wykrycie choroby, skuteczne leczenie zarażonych i ich izolację, zmniejszającą liczbę zakażeń. Zaczęli testować, gdy górnicy już mocno chorowali. I publicznie przyznawali, że mieliby lepsze wyniki w kraju, gdyby nie rzucili więcej testów do śląskich kopalni. To nieprawdopodobne.

Ktoś w rządzie kompletnie nie pomyślał, gdy dawał pełne zielone światło na pracę górników w warunkach epidemii. Ograniczona przestrzeń, ograniczona wentylacja, zmęczenie ciężką pracą – wirus w takich warunkach musiał się szybko rozprzestrzenić. Rząd musi teraz jak najszybciej naprawić swoje błędy. Testować, zapewniać leczenie, ułatwiać izolację.

Jakie działania zamierza pan podjąć, aby walczyć z niesprawiedliwym traktowaniem mieszkańców województwa śląskiego przez mieszkańców innych części kraju? Wielu z nich nie może np. zarezerwować noclegu na wakacje, bo właściciele hoteli i pensjonatów im odmawiają.

Kiedy o takich przypadkach słyszę, po ludzku jestem wściekły. Moja żona, Małgorzata, jest Ślązaczką. Mam wspaniałego teścia, który mieszka w Rybniku. Chyba nie muszę dodawać, że mam zerową tolerancję dla dyskryminowania Ślązaków, ich wspaniałej kultury, języka i tradycji.

Dyskryminowanie kogokolwiek ze względu na pochodzenie jest zakazane prawnie. Jako prezydent będę kategorycznie domagał się od rządu, żeby walczył z każdym przejawem dyskryminacji i złego traktowania kogokolwiek Powiem więcej: jako prezydent zaproszę do siebie przedstawicieli Ślązaków. Chcę ich zapytać, co państwo, instytucje centralne mogą zrobić, żeby pielęgnować ich tradycję. Ślōnskŏ gŏdka to część naszej tradycji.

Jak naprawić sytuację na rynku pracy po epidemii? Jak informuje GUS, produkcja przemysłowa w woj. śląskim spadła o 40 procent rok do roku, a tysiące osób straciły miejsca pracy.

Śląsk ma niepowtarzalną szansę wykorzystać obecny kryzys i wyjść z niego wzmocniony. Może bowiem być pierwszym udanym przypadkiem sprawiedliwej transformacji zarówno w Polsce jak i na świecie. Ostatnie duże zagłębie węgla kamiennego w Unii Europejskiej ma potencjał by stać się liderem nowoczesnej gospodarki. Potrzebna jest wizja i odwaga. Czas na plan dla Śląska i ‘sprawiedliwą transformację’ dla jego mieszkańców.

Tymczasem rządzący nie tylko nie przedstawili realnego planu dla Śląska, ale chcą go pozbawić cywilizacyjnej szansy jaką niesie ze sobą unijny Zielony Ład, a więc plan uczynienia unijnej gospodarki neutralną klimatycznie. Rząd PiS jako jedyny w Unii nie dołączył jeszcze do tego planu, ryzykując miliardy euro dla Polski, dla Śląska. Te środki, wraz z innymi funduszami z budżetu Unii, powinny zostać przeznaczone m.in. na „zieloną reindustrializację” Śląską, odbudowę śląskiej gospodarki w nowym modelu. Nie zapominajmy, że Śląsk to koło zamachowe całej polskiej gospodarki. Zwyczajowo kojarzymy Śląsk z górnictwem, ale region słynie przecież też z takich branż jak motoryzacja czy przemysł stalowy lub elektromaszynowy. Posiada sieć znakomicie rozwiniętych stref ekonomicznych oraz uczelni technicznych. Im szybciej znajdziemy nowy i przyjazny środowisku model transformacji dla Śląska, tym łatwiej będzie te same procesy wdrożyć w skali całego kraju. Nie zapominajmy, liczy się ekonomia skali, a ta pozwoli Śląskowi i Polsce utrzymać międzynarodową konkurencyjność opartą na sile innowacji, a nie taniej sile roboczej.

Jaki jest pana stosunek do kwestii mniejszości śląskiej w Polsce? Czy śląska godka, podobnie jak kaszubski, powinien otrzymać status języka regionalnego?

Tak jak już mówiłem – mój stosunek do języka i tradycji Ślązaków jest jednoznacznie pozytywny. Przypomnę, że niemal dokładnie rok temu posłowie PiS i Kukiz 15 odrzucili projekt ustawy, który przygotowała Koalicja Obywatelska, przyznający godce takie sama prawa jakie już ma język kaszubski. Jestem przekonany, że godka powinna mieć status języka regionalnego. Jestem przekonany też, że państwo polskie powinno przeznaczać więcej środków na utrzymanie i rozwój śląskiej kultury. To, co czyni historię Polski tak piękną i godną podziwu, to właśnie współistnienie w granicach Rzeczypospolitej wielu kultur, wielu tradycji. Ślązacy przez wieku udowodnili, że nas wszystkich mogą uczyć polskiego patriotyzmu. Wojciech Korfanty, przywódca powstania śląskiego, jest dla mnie jednym z politycznych wzorów. W ubiegłym roku miałem zaszczyt odsłonić jego pomnik w Warszawie. Mam nadzieję, że Ślązacy mają dobrą pamięć i nie zapomnieli, kto wypowiadał słowa o „ukrytej opcji niemieckiej”. Do dziś mną wstrząsa, gdy sobie te hańbiące słowa przypominam.

Śląsk jest jedną z największych ofiar procesu depopulacji: traci mieszkańców najszybciej w Polsce. Nawet program 500 plus nie przyczynił się do zwiększenia dzietności, zarówno w regionie, jak i w skali kraju. Jakie działania podejmie pan w tym kierunku, jeśli zostanie pan wybrany na urząd prezydenta?

Trzeba zadać sobie pytanie: dlaczego młodzi wstrzymują się z decyzją o założeniu rodziny? Dlaczego decydują się na jedno, rzadziej dwójkę dzieci? Powodów jest wiele – i każdy wymaga innych rozwiązań.

Po pierwsze, musimy zagwarantować powszechny dostęp do bezpłatnej opieki żłobkowej i przedszkolnej. Młodzi rodzice musza mieć pewność, że państwo pomoże im pogodzić wychowanie dzieci z karierami zawodowymi. To ważne szczególnie dla młodych matek.

Po drugie, musimy pomóc młodym, którzy starają się o pierwsze mieszkanie, pierwszy dom. Bez niego trudno planować rodzinę. W moim programie przedstawiam dwa konkretne pomysły na to, jak zwiększyć liczbę budowanych mieszkań, dostępnych dla młodych.

Po trzecie, trzeba podwyższyć dochody młodych Polek i Polaków. Trudno myśleć o założeniu rodziny, gdy brakuje do pierwszego. W swoim programie mam propozycję, która podwyższy dochody na rękę dzięki zwiększonej kwocie wolnej od podatku.

Po czwarte, trzeba zagwarantować młodym kobietom - przyszłym matkom - lepszą opiekę zdrowotną i dostęp do leczenia. Dziś jest wiele par, które chcą mieć dzieci, ale napotykają trudności. Będę domagał się przywrócenia finansowania programów przeciwdziałania płodności, w tym metody in vitro. Dokładnie to zrobiliśmy w Warszawie. Gdy rząd PiS cofnął dofinansowanie in vitro, my wprowadziliśmy je na poziomie samorządu. I dziś są już setki nowych warszawiaków, urodzonych dzięki finansowej pomocy Warszawy. Z tego jestem naprawdę dumny. Tak może i powinno być także na Śląsku.

Czy Polska powinna stawiać na węgiel krajowy czy też powinien on dalej w dużych ilościach trafiać do nas z Rosji i np. z Kolumbii? Czy w najbliższym czasie nasz kraj powinien rezygnować z węgla? Jeśli tak, to jak powinien wyglądać proces dekarbonizacji?

To skandal, że rządzący z jednej strony mówią o konieczności pomocy polskim kopalniom, a z drugiej strony przyzwalają na import węgla z egzotycznych źródeł. Tak, odejście od węgla jest koniecznością, ale ten proces musi być uporządkowany i korzystny dla Śląska. Polska powinna włączyć się do unijnego Zielonego Ładu, powinniśmy do 2050 roku uzyskać klimatyczną neutralność. Obecny rząd, odwracając się od inicjatywy Zielonego Ładu, odcina Polskę od gigantycznych środków, które moglibyśmy wykorzystać na gospodarczą transformację Śląska. Na to nie możemy pozwolić!


Opieka zdrowotna to jeden z najważniejszych elementów funkcjonowania państwa. Jaką ma pan wizję dalszego funkcjonowania służby zdrowia w Polsce?

Jak najszybciej, już w 2021 roku musimy podnieść nakłady na ochronę zdrowia do 6% PKB. W przeliczeniu na każdego mieszkańca, wydatki wzrosną z około 2.700 zł do ponad 3.600 zł. Dzięki większym wydatkom na ochronę zdrowia, będziemy mogli podwyższyć wynagrodzenie personelu medycznego, w tym zwłaszcza pielęgniarek, ratowników medycznych i laborantów. Będziemy też mogli szkolić i zatrudniać więcej lekarzy potrzebnych specjalizacji. Oprócz tego w kolejnych latach musimy postawić na rozwój telemedycyny, na informatyzację służby zdrowia, która zdejmie z lekarzy biurokratyczne obciążenia. Trzeba będzie przeorganizować opiekę szpitalną - tzw. sieć szpitali, która obowiązuje dziś, nie sprawdziła się. W dużo większym stopniu niż dziś musimy stawiać na profilaktykę schorzeń. W kilku obszarach - np. w psychiatrii dziecięcej - konieczne są natychmiastowe działania. To niewiarygodny skandal, że dziś dzieci nie mają zapewnionej właściwej opieki i leczenia psychiatrycznego.

Czy pana zdaniem organy administracji samorządowej powinny otrzymać szersze uprawnienia niż obecnie?

Tak. Opowiadam się za zwiększeniem uprawnień samorządów i przede wszystkim – za wzmocnieniem ich dochodów. Obecny rząd robi dokładnie na odwrót: próbuje ograniczać kompetencje samorządów, narzuca im trudne do wykonania zadania, nie dając jednocześnie pieniędzy. Jeden przykład: utrzymanie systemu oświaty. Czy wiecie Państwo o tym, że już teraz rządowa subwencja, jaką dostajemy w wielu samorządach, nie starcza nawet na pokrycie płac nauczycieli? A inwestycje? A dodatkowe zajęcia dla uczniów? Jako prezydent zaproponuje konkretne rozwiązania prawne, które wzmocnią samorząd. Sam jestem samorządowcem i widzę, że właśnie na lokalnym szczeblu najłatwiej jest polepszać codzienną jakość życia Polek i Polaków.

Rafał Trzaskowski w Opolu: "dość hipokryzji"

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki