Był jedynym kandydatem na wójta Wilkowic. Nie udało mu się wygrać
Nietypowa porażka w wyborach samorządowych na Śląsku. Jedynym kandydatem na wójta Wilkowic był piastujący dotychczas to stanowisko, Janusz Zemanek. Mężczyzna nie miał żadnych rywali, a w gminie znajdującej się w okolicach Bielska-Białej odbywał się plebiscyt. Kandydujący Janusz Zemanek, aby utrzymać stanowisko wójta, musiał zdobyć ponad 50% głosów poparcia. To jednak się nie udało - za jego dalszą kadencją było 2043 osób, co przełożyło się na 39,76 proc. głosów poparcia. Przeciw temu, by 43-letni wójt nadal był wójtem, było 3459 mieszkańców. Zatem mimo tego, że Zemanek nie posiadał żadnych rywali, i tak bój o stanowisko przegrał. Teraz o tym, kto będzie nowym wójtem Wilkowic, zdecyduje rada gminy, stanie się to dopiero na początku maja.
43-letni Janusz Zemanek do boju o fotel wójta startował z list "KWW Gmina Wilkowice - Wspólna Sprawa". Przed wyborami "Ruch Społeczny Gminy Wilkowice na rzecz Rozwoju Zrównoważonego" w mediach społecznościowych przedstawiał swoje zastrzeżenia co do działań Zemanka - chodziło m.in. o budowę bloków na tzw. Kępie, z której ówczesny wójt po sprzeciwie mieszkańców w ostateczności się wycofał. Niestety, nie pomogło mu to w uzyskaniu wyborczego zwycięstwa.