Były wiceprezydent Rudy Śląskiej, wystartuje w przedterminowych wyborach we wrześniu. Krzysztof Mejer, chce przejąć schedę po zmarłej prezydent Grażynie Dziedzic i dokończy zaplanowane w mieście inwestycje.
Czytaj także: Grażyna Dziedzic nie żyje. "Ostatnie dwa tygodnie były bardzo ciężkie"
- Szanowni Państwo, to już postanowione! Zamierzam kandydować w przedterminowych wyborach na prezydenta Rudy Śląskiej. Wbrew pozorom ta decyzja nie przyszła mi łatwo, choć wiele osób brało mnie za „pewniaka”. Odbyłem w tej sprawie wiele spotkań, rozmów i konsultacji, bo od moich osobistych ambicji ważniejsze jest dla mnie dobro Rudy Śląskiej i polityczny spokój, na który zasługują mieszkańcy. O mojej decyzji ostatecznie przeważyły jednak rekomendacje od osób, które uważam za samorządowe autorytety, a także to, jak wiele pozytywnych sygnałów otrzymałem od Państwa oraz dotychczasowych współpracowników - poinformował za pośrednictwem swojego oficjalnego profilu na Facebooku Krzysztof Mejer.
Polecany artykuł:
Przed Mejerem jeszcze rejestracja komitetu wyborczego, zebranie podpisów i inne formalności. Jednak jak zapewnia, chce być prezydentem wszystkich rudzian.
„Moją partią jest Ruda Śląska” - tej naczelnej zasady nauczyła mnie Pani Prezydent i jej zamierzam się trzymać - pisze samorządowiec.
Czytaj również: Kompletnie pijany skosił ogrodzenie swoim audi. To początek jego problemów
Przypominamy. Na początku lipca do Rudy Śląskiej wkroczył komisarz wyborczy, który po śmierci prezydent Grażyny Dziedzic, decyzją premiera na wniosek wojewody, przejął na 2,5 miesiąca obowiązki prezydenta. Komisarzem został były wiceprezydent Rudy - Jacek Morek. To on ma przygotować przyspieszone wybory, które w Rudzie Śląskiej mają się odbyć 11 września.