Do wybuchu doszło około godz. 15.30 w czteropiętrowym bloku przy ulicy Hutniczej w Gliwicach. Pięć osób zostało rannych, cztery, które przebywały w mieszkaniu oraz przypadkowy przechodzień. Stan jednej osoby jest ciężki, kobieta z z rozległymi poparzeniami trafiła do siemianowickiej oparzeniówki.
Wybuch postawił na nogi mieszkańców niemal całego osiedla. Bo z mieszkania, w którym doszło do eksplozji wyleciały okna, szyby wypadły również w innym mieszkaniu. Jak ustalili strażacy, powodem eksplozji była butla propan butan, której lokator nie powinien mieć w domu, ponieważ blok podpięty jest do sieci gazowej.
Strażacy ewakuowali mieszkańców bloku. Pracująca na miejscu inspektor nadzoru budowlanego stwierdziła, że wybuch prawdopodobnie nie uszkodził konstrukcji budynku, jednak muszą być sprawdzone sieci gazowe i elektryczne zanim mieszkańcy wrócą do domów.