Wybuch gazu w Katowicach. Lokatorzy nie mogą wrócić do mieszkań
Inspektor nadzoru budowlanego stwierdził, że kamienica, w której w poniedziałek (8 stycznia) doszło do wybuchu nie nadaje się obecnie do zamieszkania. Na miejscu stwierdzono między innymi zawalenie się stropu w mieszkaniu poniżej lokalu, w którym miała miejsce eksplozja. Przyczyną nieszczęścia był wybuch butli z gazem znajdującej się na trzecim piętrze. Na ten moment nie wiadomo, kiedy kamienica zlokalizowana przy zbiegu ulic Chemicznej i Szabelnianej będzie nadawało się do zamieszkania.
- Z uwagi na bezpieczeństwo mieszkańców nie ma możliwości, by w najbliższych dniach mogli oni wrócić do domu. Rozpoznajemy ich potrzeby. Osobom, które nie będą miały możliwości wrócić do swych lokali, w najbliższych tygodniach zostaną przyznane lokale mieszkaniowe - powiedziała PAP Sandra Hajduk, rzeczniczka prasowa Urzędu Miasta Katowice.
Dwie osoby poszkodowane. Jedna trafiła do szpitala
W zdarzeniu poszkodowane zostały dwie osoby. Jedna z nich trafiła do szpitala. To 83-letni mężczyzna. Łącznie z kamienicy ewakuowano 20 lokatorów. Miasto zaproponowało im wsparcie psychologiczne oraz miejsca w hostelach. Większość mieszkańców kamienicy znalazło jednak schronienie u członków rodziny lub znajomych.
Polecany artykuł: