Ratownicy, którzy biorą udział w akcji ratunkowej w zawalonym domu w Szczyrku ujawnili dwa ciała. Jedno z nich należało do osoby dorosłej, drugie do dziecka. Tragiczną informację przekazał wojewoda śląski Jarosław Wieczorek. Na miejscu cały czas prowadzone są dalsze działania. Ratownicy wciąż poszukują pozostałych sześciu osób, które mogły znajdować się w budynku w chwili wybuchu.
Przypomnijmy, że do wybuchu w trzykondygnacyjnym budynku mieszkalnym doszło w środę 4 grudnia około godz. 18:00 W momencie zdarzenia w środku mogło się znajdować nawet 8 osób, w tym dzieci. Na miejscu cały czas trwa akcja ratownicza, w której bierze udział koło 100 strażaków. Najprawdopodobniejszą przyczyną zdarzenia było przewiercenie rury gazociągu przez pracowników jednej z firm, która prowadziła prace w rejonie wybuchu. Działania służb będą prowadzone do rana.
Wybuch gazu w Szczyrku. Nie żyją co najmniej dwie osoby