W piątek śledczy pojawią się na miejscu tragedii. Mają oni sprawdzić wiele ważnych rzeczy. Sprawdzone zostanie miejsce ekspolozji gazu, a także to czy nie zostały uszkodzone sąsiednie budynki.
- Oprócz tego, że chodzi tutaj o dobro dotyczące osób, mówimy również o mieniu w wielkich rozmiarach, czyli uszkodzenia tych budynków również są brane pod uwagę i będziemy robić oględziny tych obiektów - przekazała Agnieszka Michulec z Prokuratury Okręgowej w Bielsku-Białej w rozmowie z PAP.
RMF FM poinformowało, że na miejscu tragedii ciągle jest policja, a także pracownicy Polskiej Spółki Gazownictwa.
Przypomnijmy, że do tragedii doszło w środę około godz. 18:00. Gaz wybuchł w trzykondygnacyjnym budynku mieszkalnym w Szczyrku. Akcja strażaków trwała blisko 24 godziny. Spod gruzów wyciągnięto ciała 8-osobowej rodziny, z czego połowa to dzieci.
Tragiczny wybuch gazu w Szczyrku [INFORMACJE]