Wybuch gazu w Zabrzu. Nie żyje 34-letni mężczyzna
Przypomnijmy, że do zdarzenia doszło we wtorek 23 marca. Około godz. 17.25 w jednym z mieszkań w bloku przy ul. Struzika 6 miał miejsce wybuch gazu. Według relacji świadków poszkodowany mężczyzna wypadł z drugiego piętra krótko po eksplozji. Okoliczni mieszkańcy pomogli poszkodowanemu mężczyźnie. Chwilę później na miejsce przyjechały służby. Ranny 34-latek został przekazany medykom. Następnie z przewieziono go do szpitala w Sosnowcu. Miał poparzone około 80 procent powierzchni ciała. Dzień po wybuchu trafił do lecznicy w Siemianowicach Śląskich. Niestety, zmarł 1 kwietnia. - Potwierdzamy, że wczoraj doszło do zgonu 34-letniego pacjenta. Ze względu na dobro rodziny nie podajemy szczegółowych informacji w tej sprawie - mówi dr Piotr Wróblewski z Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich.
Przyczyny zdarzenia bada policja pod nadzorem prokuratury. Tymczasem mieszkańcy dwóch z trzech pionów klatki schodowej bloku w Zabrzu, w którym w poprzedni wtorek wybuchł gaz, mogą od wczoraj wracać do domów. To efekt decyzji Powiatowej Inspektor Nadzoru Budowlanego. Mieszkańcy trzeciego pionu muszą czekać na naprawę uszkodzonej ściany budynku.