Biegli podjęli decyzję

Wyciągnął nóż i ranił kilka osób. Dymytro urządził krwawą jatkę obok Jasnej Góry

Dymytro L. zaatakował swoich rodaków w przetwórni mięsa Oromeat, zlokalizowanej tuż obok Jasnej Góry w Częstochowie. Gdy na miejscu zjawili się policjanci, mężczyzna ruszył z nożem w ich kierunku. Mężczyzna nie reagował na wezwania policjantów, nie odłożył także noża. Policjanci ranili go w nogę. Biegli przekazali swoją opinię.

Atak nożownika w Częstochowie. Desperat ranił kilka osób. Jest decyzja

Do ataku nożownika doszło w Częstochowie przy ulicy Wyszyńskiego w zakładach mięsnych około godziny 9 rano, 3 stycznia 2024 roku. Pochodzący z Ukrainy Dymytro L. zaatakował nożem swoich rodaków. Gdy na miejscu zjawili się policjanci, mężczyzna ruszył z nożem w ich kierunku.

Mężczyzna nie reagował na wezwania policjantów, nie odłożył także noża. Jeden z funkcjonariuszy użył broni służbowej i ranił napastnika w nogę.

Czytaj także: Atak nożownika w Częstochowie. Napastnik ranił kilka osób

Jak poinformowała wówczas KWP w Katowicach, policjant oddał jeden strzał w kierunku 27-letniego napastnika.

Do szpitala trafił wówczas trafiło dwóch poszkodowanych mężczyzn, 27-letni i 31-letni pracownik zakładów oraz napastnik.

Teraz, jak podaje "Fakt", prokuratura zakończyła śledztwo. Wcześniej mężczyzna został poddany obserwacji psychiatrycznej. Biegli orzekli, że jest poczytalny i może odpowiadać za swoje czyny. Dymytro L. usłyszał trzy zarzuty usiłowania zabójstwa. Akt oskarżenia właśnie trafił do Sądu Okręgowego w Częstochowie. Niebawem jego sprawa wejdzie na wokandę.

Atak nożownika w Częstochowie. Napastnik ranił kilka osób, policja oddała strzały!
Super Express Google News
Autor:

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają