Wyciek w Dąbrowie Górniczej. Strażacy zabezpieczali niebezpieczną substancję
Chwile grozy w Dąbrowie Górniczej. We wtorek 19 stycznia wieczorem w jednym z wagonów, w którym przewożono niebezpieczną substancję, doszło do rozszczelnienia. - Po godz. 20.00 maszynista poinformował nas, że w jednym z wagonów, a właściwie cysternie, w której przewożony był benzol, doszło do rozszczelnienia. Na miejsce skierowano 9 jednostek straży, w tym 5 specjalistycznych jednostek ratownictwa chemicznego - mówi w rozmowie z nami asp. Stefan Flasza, rzecznik Komendy Miejskiej PSP w Dąbrowie Górniczej.
Czytaj również: SZOK! Kanalie żerują na tragedii rodziców 13-letniej Patrycji! "To oszustwo i skur***ństwo"
Na szczęście nikomu nic się nie stało. Działania strażaków polegały przede wszystkim na zabezpieczeniu groźnej substancji i neutralizacji wycieku z rozszczelnionej cysterny. Jak podaje Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego po ponad trzech godzinach sytuacja została opanowana. Cysterna została uszczelniona i zabrana do koksowni. Ruch kolejowy wznowiono o godz. 00:05.
Czytaj koniecznie: Śląskie. Otworzyli stok mimo obostrzeń. Na miejscu interweniowała policja [ZDJĘCIA]
Benzol to substancja dość niebezpieczna. Jest łatwopalna i toksyczna. Dlatego też wyciek musiał zostać jak najszybciej zneutralizowany.